Daria ze Śląska - Trója z chemii

Minął prawie rok,
Słyszę ciche halo.
Chcesz przepraszać mnie,
A już patrzysz na nią.
Przepychamy się,
Jak na przerwie w szkole.
Nie wynieśliśmy nic
Z lekcji o nas dwoje.

Wszyscy mi mówią, że będzie dobrze,
Wypijesz parę piw,
Pooglądasz Meryl Streep.
Wychodzę z domu jak na pogrzeb,
Samolotowy typ,
Jakby co to u mnie git.

Pewnie mnie mają za idiotkę,
Ale nie powie nikt.
Każdy tylko wciska kit.
Może się kiedyś wszystko zrówna,
Teraz nie wierzę w nic.
Teraz jest mi tylko wstyd.

Niby wszystko gra,
Jakoś sobie radzę.
Znów uprawiam sport
I mam niezłą pracę.
Czasem błyśnie w tle
Flashback tamtych zdarzeń,
I nadal boję się,
Że kiedyś cię zobaczę.

Wszyscy mi mówią, że będzie dobrze,
Wypijesz parę piw,
Pooglądasz Meryl Streep.
Wychodzę z domu jak na pogrzeb,
Samolotowy typ,
Jakby co to u mnie git.

Pewnie mnie mają za idiotkę,
Ale nie powie nikt.
Każdy tylko wciska kit.
Może się kiedyś wszystko zrówna,
Teraz nie wierzę w nic.
Teraz jest mi tylko wstyd.

Aaa
A jakby co to u mnie git

Aaa
A jakby co to u mnie git

Aaa
A jakby co to u mnie git

Aaa
A jakby co to u mnie git