Teksty piosenek > D > DaNON > Na krańcu świata
2 425 867 tekstów, 31 334 poszukiwanych i 678 oczekujących

DaNON - Na krańcu świata

Na krańcu świata

Na krańcu świata

Tekst dodał(a): leinad1 Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Lorqa Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

(1)
Po pierwsze to miłość, by lepiej się żyło, to już się zdarzyło, Tyś wielka jest chwilo.
Ten czas który miło, buduje wspomnienia, choć czas życie zmienia, w marzeniach, w westchnieniach. Dziś pociąg odjeżdża, ze stacji donikąd, gdy matka odchodzi a oczy wciąż widzą.To obraz na ścianie, gdy farba jest wieczna,zbudują Nam pomnik, tu właśnie w tych wersach. Jack i Rose, Titanic, miliony gwiazd, a morska otchłań zatrzymywała czas.Dwa serca w rytm, tytułowały powieść, i nikt już się nie dowie, nie zmieni treści o Niej.Bo to co się zdarzyło, będzie na wieki wieków,przeżyta pierwsza miłość, dawna w formie leku.Tysiące krzywych luster, a setki brudnych prawd,cisza w pełnym spokoju, i spokój wśród braw. Sylwestrowy szał, gdy Nasz zegar skracał życie, paradoksalny bal, w pamięci jak w zeszycie.
Życie kocham Cię nad życie, już nie liczę że o świcie, dasz mi to, co sobie życzę, życie ćwiczę, choć zawiało chłodem, lecz smak tej chwili, zamienił się w ogień.Wenus i Mars ja z Bogiem , widzę próg szczęścia gołym okiem. Podążaj Naszym krokiem.

(Ref)
Stanąć na krańcu świata, zapomnieć, myśli zmazać,
powiedzieć w końcu że, Nam udało się, nadszedł taki dzień, nadszedł taki dzień.
Stanąć na krańcu świata, zapomnieć, czas wymazać,
powiedzieć światu że, pokonałem mgłę, dziś żyję jak chcę.

(2)
Po drugie, to serce, odeszło, chcę więcej, patrz na tą parę łapiącą się za ręce.
Pożegnali dziecko, choć świat był kolorowy, gdy pisał się scenariusz to zapomnieli o Nim.
Ta chwila, zawrót głowy a życie pędzi dalej, gdy staną choć na moment, to wyjdą poza skalę.
Mostów za sobą nie palę, rozliczam się z przeszłością, nie ważne że mam talent, żyję teraźniejszością.Kiedyś dzieciak na moście, odgrywał swój teatr, gdy wiatr wiał w oczy, przekreślał marzenia. Tak chciał by doceniał go drugi człowiek choć stawał na głowie, to nie wiedział co powie. Pojednani z Bogiem, z religią na bakier, chcą biegnąć przed siebie, wymazują pamięć.Lekarstwem na ranę, od zawsze był czas,
choć ciężkie dzieciństwo nie zniknie od tak. Pół szklanki wody, która stoi na stole,
spragniony chce wypić, pełny głośno woła dolej. Nie wszystko co proste, jest zawsze dobre dla Nas, bo cicho szepta anioł, a głośny krzyk szatana. Pełna zawahań jest wiara, kiedy kłody niszczą drogę, więcej już nie mogę, meta coraz wolniej od niej. Słońce wyszło, raz zaszło, multum ludzi owiał strach, tylko jeden mały chłopczyk, dziś w spokoju poszedł spać. Wszystkie takie akcje, odbierają ludziom spokój, kiedy patrzę na to z boku, sama kręci się łza w oku.
Pośród betonowych bloków, dziś wyrasta mały kwiat, i dosięgam swoich marzeń, w których chciałem być od lat. Dziś wiem że żaden kat, nie odbierze mi ich nigdy,
grunt to dobry fundament, byle nie za śliski. Mam swój kraniec, doszedłem tam, dziś mogę latać, zaczęło się od trzepaka, dzisiaj inna wizja świata.

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :


Autor tekstu:

Daniel Nitecki

Edytuj metrykę
Kompozytor:

Krzysztof Sadowski

Rok wydania:

2015

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 425 867 tekstów, 31 334 poszukiwanych i 678 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności