Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Daniel Landa
Popularne teksty
Daniel Landa - Bílá hora
Bílá hora
Tekst dodał(a): Vantessa
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Jasiu44
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): mileymiley333
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Stav ne nepodobný usínání,
tma je však jiná, než je obvykle.
Přilbice zbytečně tu kdysi horkou hlavu chrání.
Ticho je nápadné a nezvyklé.
Za chvíli zastaví se čas v šarlatové koupeli.
Pozemská cesta má svůj ukrytý cíl.
Ten tvůj byl namalován blýskavou čepelí.
A jen tak se náhle z mlhy vynořil.
Jen tak se náhle z mlhy vynořil.
Tajemná ruka kohosi neviditelného nahoře zhasí
v oboře letohrádku Hvězda svíci žití tvého.
Své milé, pane, nikdy už nepolíbíš čelo.
Pomalu prchá z obalu podstata
a země zpátky příjme tělo.
Ref: Plály, tenkrát oči plály,
když statečné a pyšné vlajky vlály.
Stály, pevně řady stály.
Jenže zimní loutka nerovná se králi.
Do konce zbývá jen pár okamžiků
a z tvého všeho bude zase nic.
Ta bitva připomíná průnik vlků do kurníku.
Ožralí teď z krčem vyjí na měsíc.
Myslíš na to, jak přes tělo kamaráda padáš.
Cizímu meči docela svědčil úprk a tvá nechráněná záda.
Je hloupou tečkou za žitím udatného reka,
že malá díra tě otevírá právě z druhé strany,
než bys čekal. Než bys čekal.
Ref: Plály, tenkrát oči plály,
když statečné a pyšné vlajky vlály.
Stály, pevně řady stály.
Jenže zimní loutka nerovná se králi.
Hráli jste si na armádu, hráli.
Věčné ledy potom rychle tály.
Smáli jste se protivníkům v dáli a pak utíkali...
V té malé, cizí, pitomé zemi,
bez žoldu vypustil jsi duši.
V té zemi bohaté na problémy,
přestalo tvoje srdce bušit.
V zadnici světa, hrdino, zapsal jsi se jménem do
dějin. Konec nadějím. Tvoje jméno rádi tady zapomenem.
Jen Bílá hora zůstane černou Bílou horou. A u nás
navždy vzpomene každý na ta temná mračna nad oborou.
Ref: Plály, tenkrát oči plály,
když statečné a pyšné vlajky vlály.
Stály, pevně řady stály.
Jenže zimní loutka nerovná se králi.
Hráli jste si na armádu, hráli.
Věčné ledy potom rychle tály.
Smáli jste se protivníkům v dáli a pak utíkali...
tma je však jiná, než je obvykle.
Přilbice zbytečně tu kdysi horkou hlavu chrání.
Ticho je nápadné a nezvyklé.
Za chvíli zastaví se čas v šarlatové koupeli.
Pozemská cesta má svůj ukrytý cíl.
Ten tvůj byl namalován blýskavou čepelí.
A jen tak se náhle z mlhy vynořil.
Jen tak se náhle z mlhy vynořil.
Tajemná ruka kohosi neviditelného nahoře zhasí
v oboře letohrádku Hvězda svíci žití tvého.
Své milé, pane, nikdy už nepolíbíš čelo.
Pomalu prchá z obalu podstata
a země zpátky příjme tělo.
Ref: Plály, tenkrát oči plály,
když statečné a pyšné vlajky vlály.
Stály, pevně řady stály.
Jenže zimní loutka nerovná se králi.
Do konce zbývá jen pár okamžiků
a z tvého všeho bude zase nic.
Ta bitva připomíná průnik vlků do kurníku.
Ožralí teď z krčem vyjí na měsíc.
Myslíš na to, jak přes tělo kamaráda padáš.
Cizímu meči docela svědčil úprk a tvá nechráněná záda.
Je hloupou tečkou za žitím udatného reka,
že malá díra tě otevírá právě z druhé strany,
než bys čekal. Než bys čekal.
Ref: Plály, tenkrát oči plály,
když statečné a pyšné vlajky vlály.
Stály, pevně řady stály.
Jenže zimní loutka nerovná se králi.
Hráli jste si na armádu, hráli.
Věčné ledy potom rychle tály.
Smáli jste se protivníkům v dáli a pak utíkali...
V té malé, cizí, pitomé zemi,
bez žoldu vypustil jsi duši.
V té zemi bohaté na problémy,
přestalo tvoje srdce bušit.
V zadnici světa, hrdino, zapsal jsi se jménem do
dějin. Konec nadějím. Tvoje jméno rádi tady zapomenem.
Jen Bílá hora zůstane černou Bílou horou. A u nás
navždy vzpomene každý na ta temná mračna nad oborou.
Ref: Plály, tenkrát oči plály,
když statečné a pyšné vlajky vlály.
Stály, pevně řady stály.
Jenže zimní loutka nerovná se králi.
Hráli jste si na armádu, hráli.
Věčné ledy potom rychle tály.
Smáli jste se protivníkům v dáli a pak utíkali...
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieStan niepodobny do zasypiania,
ciemności są wszak inne niż, normalnie.
Chełm tą tak niegdyś gorącą głowę chroni.
Cisza jest kłująca i niezwykła.
Za chwilę zatrzyma się czas w szkarłatnej kąpieli.
Ziemska droga ma swój ukryty cel.
Ten Twój był nakreślony błyszczącym ostrzem.
Które się bez znaku z mgły wynurzyło
Które się bez znaku z mgły wynurzyło
Czyjaś tajna ręka kogoś niewidzialnego z góry
zgasi światełko świecy Twego życia.
Nigdy swego , miły panie,nie ucałujesz oblicza.
Pomału znika z opakowania treść
i ziemia przyjmie z powrotem ciało Twe.
Refren:
Płonęły, wtedy oczy płonęły
kiedy wspaniałe i dumne proporce wiały.
Stały, mocne rzędy stały.
Ale zimne marionetki nie równają się królowi.
Do końca pozostało chwil kilka
z Twego wszystkiego nie pozostanie nic.
Bitwa przypomina wpad wilków do kurnika.
Pijane teraz z karczem wyją do księżyca.
Myślisz jak przez ciało kolegi padasz.
Cudzemu mieczowi pomaga ucieczka i niechronione plecy.
Jest głupią kropką nad Twym żywotem ta mała dziura
która właśnie się otwiera z drugiej strony niż byś oczekiwał.
Niżbyś oczekiwał
Refren:
Płonęły, wtedy oczy płonęły
kiedy wspaniałe i dumne proporce wiały.
Stały, mocne rzędy stały.
Ale zimne marionetki nie równają się królowi.
Bawiliście się w armie, bawili..
Wieczne lody później szybko topniały.
Śmialiście się z przeciwnika , śmiali a potem....uciekali...
W tym małym, cudzym, głupim kraju
bez żołdu opuściła cię dusza.
W tym kraju bogatym w problemy,
Twoje serce bić przestało.
W tyłku świata, bohaterze, zapisałeś swe imię w historii.
Koniec nadziejom .Twoje imię chętnie zapomnimy.
Tylko Biała Góra zostanie czarną górą . A u nas
na zawsze wsponi każdy na czarne chmury nad oborą.
Refren:
Płonęły, wtedy oczy płonęły
kiedy wspaniałe i dumne proporce wiały.
Stały, mocne rzędy stały.
Ale zimne marionetki nie równają się królowi.
Bawiliście się w armie, bawili..
Wieczne lody później szybko topniały.
Śmialiście się z przeciwnika , śmiali a potem....uciekali...
UWAGA : Kto nie zna historii " Ziem KORONY CZESKIEJ" tekst ten w zasadzie nic mu nie powie :-(
ciemności są wszak inne niż, normalnie.
Chełm tą tak niegdyś gorącą głowę chroni.
Cisza jest kłująca i niezwykła.
Za chwilę zatrzyma się czas w szkarłatnej kąpieli.
Ziemska droga ma swój ukryty cel.
Ten Twój był nakreślony błyszczącym ostrzem.
Które się bez znaku z mgły wynurzyło
Które się bez znaku z mgły wynurzyło
Czyjaś tajna ręka kogoś niewidzialnego z góry
zgasi światełko świecy Twego życia.
Nigdy swego , miły panie,nie ucałujesz oblicza.
Pomału znika z opakowania treść
i ziemia przyjmie z powrotem ciało Twe.
Refren:
Płonęły, wtedy oczy płonęły
kiedy wspaniałe i dumne proporce wiały.
Stały, mocne rzędy stały.
Ale zimne marionetki nie równają się królowi.
Do końca pozostało chwil kilka
z Twego wszystkiego nie pozostanie nic.
Bitwa przypomina wpad wilków do kurnika.
Pijane teraz z karczem wyją do księżyca.
Myślisz jak przez ciało kolegi padasz.
Cudzemu mieczowi pomaga ucieczka i niechronione plecy.
Jest głupią kropką nad Twym żywotem ta mała dziura
która właśnie się otwiera z drugiej strony niż byś oczekiwał.
Niżbyś oczekiwał
Refren:
Płonęły, wtedy oczy płonęły
kiedy wspaniałe i dumne proporce wiały.
Stały, mocne rzędy stały.
Ale zimne marionetki nie równają się królowi.
Bawiliście się w armie, bawili..
Wieczne lody później szybko topniały.
Śmialiście się z przeciwnika , śmiali a potem....uciekali...
W tym małym, cudzym, głupim kraju
bez żołdu opuściła cię dusza.
W tym kraju bogatym w problemy,
Twoje serce bić przestało.
W tyłku świata, bohaterze, zapisałeś swe imię w historii.
Koniec nadziejom .Twoje imię chętnie zapomnimy.
Tylko Biała Góra zostanie czarną górą . A u nas
na zawsze wsponi każdy na czarne chmury nad oborą.
Refren:
Płonęły, wtedy oczy płonęły
kiedy wspaniałe i dumne proporce wiały.
Stały, mocne rzędy stały.
Ale zimne marionetki nie równają się królowi.
Bawiliście się w armie, bawili..
Wieczne lody później szybko topniały.
Śmialiście się z przeciwnika , śmiali a potem....uciekali...
UWAGA : Kto nie zna historii " Ziem KORONY CZESKIEJ" tekst ten w zasadzie nic mu nie powie :-(
Historia edycji tłumaczenia
| Autor: |
(brak) Edytuj metrykę |
|---|
Komentarze (0):