D12 - Purple Pills

Fioletowe Pigułki

[Eminem]
Ugh... yo yo yo, yo

[Refren: Eminem]
Łykam sobie parę środków pobudzających i parę uspokajających
Ale nic nie równa się z tymi niebiesko-żółtymi fioletowymi pigułkami
Byłem na grzybkowej górze raz czy dwa, ale kto by tam liczył
Nic nie równa się z tymi niebiesko-żółtymi fioletowymi pigułkami

[Eminem]
Yo, yo
Spoko, spokojnie, jak moja mama
Za garścią Walium w swojej dłoni
To pan Psotnik z trickiem w rękawie
Który ci wykręci jak Christopher Reeves
Nie potrafię opisać uczuć, które czuję
Kiedy przejeżdżam obok sześciu ludzi i pięciu potrącam (oops)
O cholera, przeze mnie tłum zaczyna szaleć
Rozkwasili jakąś dziwkę i bachory, którymi się opiekowała (AAH!)
Przez te grzybki mam haluny
Potem zaczynam się pocić, aż tracę na wadze
Dopóki nie zobaczę jak się jakieś głupoty wyrabiają
Głupsze, niż Vanilla Ice próbujący znowu rapować
Więc skacz do góry, dalej, skacz
(*Wystrzał z broni*) Mówię skacz, dalej skacz
Wyszcy w tej chałupie z połówką uncji (ja!)
Nie zioła, koki, siadaj debilu
My tutaj nie walimy ściemy, popytaj w okolicy, jak chcesz
D-12 zrzuca bombę i rozpieprza miasto
Bizarre, twoja matka zaraz zemdleje
Posadź ją na kanapie, zanim ją zamroczy
No dalej!

[Kon Artis i Kuniva]
Pieprzyć to, niech ktoś pomoże Denaunowi
Jest na górze ze spluwą i gołą dupą
Heh, Von, widzisz, jak rozdeptuję te karzełki?
Muszę być na kwachu, bo X zniknął
Tak, zdjąłem ich wszystkich z pomocą odrobiny parmezanu
I chyba ręka mi gdzieś uciekła
Nie... raczej po prostu zdrętwiała
Młody, głupi i pełen spermy
Ich zdaje się, że zaraz połknie swój język
Tchórzu, to był fałszywy alarm
Myślisz, że zdechnę, kiedy dopiero co zacząłem?
Przestań zachowywać się jak debil
Jesteś tak naćpany, że możesz budzić się z jakimś gościem na nowym towarze (FUU!)
Tak, chyba wziąłem za dużo - to świństwo daje kopa
Czerwone pigułki, niebieski pigułki, i zielone - wielkie pigułki (to chore), meskalina!

[Refren]

[Eminem]
Parszywa dwunastka, a nas osiemnastu,
bracia Shady'ego, panienki nas kochają
Dlatego matki naszych dziewczyn nas kochają,
ale nienawidzą się nawzajem
[...]
coś, coś, ktoś, ktoś, ktoś {*bełkot*}

[Proof]
Piguły do łykania, pigułki, które łykam
Łyknąłem dwie piguły i chodzę na szczudłach
Wciągnąłem dwie kreski ochrzczone kredą
Myślałem, że to jest +Niesamowite+ i załatwiłem +Hulka+
Chcę odjechać i wyśliznąć się stad jak piła tarczowa
Dopóki moje oczy nie będą całymi dniami spoglądać w głąb mojej czaszki
I kiedy będę stary i siwy, będę szukał skręta zapalenia
Żadne nie ma sprawy, zapycham sobie nos koką
{*koff koff koff*} Czy powinienem się krztusić
Miałem wypadek, kiedy, koń trojański się otworzył
Ooo... biedna dziecina, zrodzona z panny dziwki
A teraz muszę udusić... (Zwariowałeś)

[Swifty McVay]
Łykłem cztery Eksty na raz
Nie muszę ich wcale popijać wodą
(Tak, a masz jakieś grzybki?) Czy Bizarre kopci crack?
Nie możemy znaleźć pracy, bo mamy ślady po szprycach na rękach
Dlaczego do cholery czarnuchy sądzą, że rapuję?
Robimy to tylko po to, by ogolić cię z kasy
I jeśli lubisz brać ostry towar (uhm) to może i ja też polubię
(Błysk, dreszcz) Chcę tylko odlecieć tak jak ty! (fuuu)
I chrzanić czy są białe czy niebieskie (uhm)
Speed, grzybki, garść Walium (uhm)
Palę nawet zioło fajami
Właśnie sobie trochę machnąłęm i wracam niedługo

[Refren]

[Bizarre]
Jestem na szalonej bibie, wyglądam jak frajer, chronicznie na odlocie
Gin i siarczysty tonik, cuchnę rzygami
Pieprze laski, biorę kwach, gość z dragiem zamiast mózgu
Heroina, meskalina, marycha, chcesz spróbować?
Niebieskie pigułki, złote perełki, przez nie Bizarre dostał świra
Dragi zabijają (taa... jasne) - Dziwko, mówię serio!!!
Zamknij mordę brudna dziwko, wiem, że chcesz wziąć w dupę
Wsadzę ci w szparę, Bizarre cię przeleci!

[Refren]

[Eminem]
Parszywa dwunastka, a nas osiemnastu,
bracia Shady'ego, panienki nas kochają
Dlatego matki naszych dziewczyn nas kochają,
ale nienawidzą się nawzajem
[...]
coś, coś, ktoś, ktoś, ktoś {*bełkot*}