Czaki - Czarno - niebiescy

1. Od dziecka jeden klub, znaczy jedna miłość.
To dla ludzi, dzięki którym wiarę w klub ten odrodziło.
Dla prawdziwych, z którymi już nie jedno się przeżyło.
Coś Ci się znudziło? Ten tekst nie dla sezonowców.
Życia sensem - walka, a nie nawijanie postów.
Wybrani spośród ulic - MY, rycerze prawdy.
Zabójczy wzrok, mierzący zatrzymanie gardy.
Czarno-Niebiescy, niebiesko-Czarni!
ŚWIRLANDIA - oddam życie za te barwy!
To nie gej party, nie zassanie bez napinki.
Wy to barany, a MY to wilki.
A Ty papę se przymknij, huliganka to wkręty.
Całe nasze życie to adrenalina, nerwy.
Co nas nie zabije - wzmocni i tak bez przerwy.
Popatrz w te gęby, podejdź, zobacz z bliska:
Bóg, Honor, Walka, Wiara, nadziei iskra.
I szacunek dla starszych, bo to Oni dali przykład.
Teraz nowe pokolenie, zobacz z zapałem w pyskach.
Od miasta do miasta, od boiska do boiska.
Aż serce ściska, z przywiązania do drużyny,
Bandurskiego - drugie miejsce, drugi dom, drugiej rodziny.
Tam zostawiłem serce dla swojej drużyny.
Tam wybucha nienawiść, bo psy to skurwysyny.
Jak eksploduje rap, zobacz jak się bawimy.
(JKS do boju! JKS do przodu!
JKS do boju! Vivat JKS do przodu!)

Refren:
Czarno-Niebiescy, Niebiesko-Czarni!
ŚWIRLANDIA - oddam życie za te barwy!
Czarno-Niebiescy, Niebiesko-Czarni!
Rycerze ulicy, znaczy rycerze prawdy! /2x

2. Jesteśmy zawsze tam, Ty to znasz, Ja to znam.
Gdzie klub tam i My, My - tego klubu skarb.
Jarosławski underground, ta Bandurskiego twierdza.
Krwią nie zdobyta - czarno-niebieska potęga!
Z dumą na ustach, fani o walecznych sercach.
Kiedy w oczach agresja, wybuch nienawiści - bach!
Jeden wspierać ma drugiego, by nikt nie skończył na psach.
Żaden strach, tutaj pies rodzi gniew.
Czarno-Niebiescy aż po życia kres!
Czarno-Niebiescy JKS!
(Czarno-Niebiescy, Czarno-Niebiescy,
Czarno-Niebiescy - już na zawsze)
Dumni po zwycięstwie, Wierni po porażce.
A z szacunkiem tylko do tych wrogów, co podjęli walkę.
JKS naszym klubem, Jarosław naszym miastem.
Ta miłość nie wygaśnie, walka do utraty tchu.
Od kołyski aż po grób, jeden klub, jedna pasja.
Dziś wyjazd na zgodę, jutro na wroga zasadzka.
Ten klub to My, My to sprawa jasna.
To właśnie My - walczymy za Honor miasta.
To przywiązanie, walka, poświęcenie dla drużyny.
Ciągła wiara w wyższą ligę, no bo 5 to kpiny.
Ile już tu tkwimy? Chuj, nasza wiara wytrwa!
Na dobre i na złe, wiara - nadziei iskra.
Od miasta do miasta, od boiska do boiska.
Jeszcze nie jedna bitwa, widokowi tego pyska.
Walczyć do końca - tak każe ambicja.
Do ostatniego gwizdka, do ostatniej kropli krwi.
Ten klub to My, My z Nim dotrzemy na szczyt!
Ten klub to My - Fanatycy z Jarosławia!
Jarosławscy huligani, prosto z ulic tego miasta!
Piekło jest Czarno-Niebieskie, bo piekło to ŚWIRLANDIA!
Piekło jest Czarno-Niebieskie, bo piekło to ŚWIRLANDIA!