Tekst piosenki:
Chodzę co dzień po mieście
I naprawdę, uwierzcie
Podejrzewam - ktoś robi mi kawał
Bo choć dobrze znam miasto
Trafię z Ciemnej na Jasną
Ale inna jest co dzień Warszawa
Były gruzy - już nie ma
Bo piętrami czterema
W tydzień domy do góry wybiegły
Myślisz może - makieta
Lecz mieszkają, więc gdzie tam
To naprawdę są mury i cegły
To nie prima aprilis
Wzrok nikogo nie myli
To jest dobra i prosta robota
Środa - dziwisz się planom
Piątek - patrzysz, dom stanął
A mieszkanie, gdyś dostał - sobota
Jeszcze wierzyć nie łatwo
Sprawdzasz kurki i światło
Wszystko działa, rzecz każda, więc nie śnisz
Więc już wierzysz po chwili
Że nie prima aprilis
Ale prawda w tych planach się mieści
Gdy po pracy, w niedzielę
Wyjdziesz, spojrzysz - jest zieleń
Ogród zakwitł na gruzach przez tydzień
A i kto się spodziewał -
Nawet stare są drzewa
I w zieleni się nurzasz, gdy idziesz
Myślisz może - makieta
Ale kwitną, więc gdzie tam
To naprawdę park zwykły jest wokół
I naprawdę co wiosny
Będą drzewa te rosły
Będą kwiaty te kwitły co roku
To nie prima aprilis
Nikt nikogo nie myli
To robota solidna i prima
Bo te domy w ogrodzie
Które witasz tu co dzień
Muszą ciebie i lata przetrzymać
Czego tylko się dotkniesz
Robił dobry robotnik
Robił szybko, więc czasu nie ukradł
Może o tym ty nie wiesz
Lecz nie tylko dla ciebie
On to wszystko też robił dla jutra
Może o tym ty nie wiesz
Lecz nie tylko dla ciebie
On to wszystko też robił dla jutra
Dla jutra
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):