Buttress - Brutus

obserwowałem go przez całe moje życie
nienawidzę powietrza, którym oddycha, jego głupich dekretów, jego słów tak wymyślnych
i nienawidzę sposobu, w jaki mieszczanie zbierają się na zewnątrz
trzymają się każdego oddechu, przywierają do piersi, powracają do jego serca pełnego dumy
wyrocznia powiedziała mu, by wystrzegał się id
i skłamałbym, gdybym powiedział, że nie życzyłem sobie przedwczesnej śmierci lub odejścia
albo czy tylko życzę sobie, bym był jaki ty?
żeby ludzie widzieli mnie też jako poetę
a nie tylko muzę

och, to nieprawda, nie życzę ci krzywdy
od narodzin byliśmy jak bracia, z innych matek, w duchu tego samego łona
niech bogowie dopadną mnie, jeżeli cię opuszczę
bracie mój [frater meus]
jesteś pięknie stworzony i tobie jestem na zawsze wdzięczny
nigdy nie zapomnę, że pokazałeś mi jak tworzyć sztukę
i wiem, że miłość, którą mi pokazałeś, pochodziła z czystego i szlachetnego serca
kocham cię i jeżeli chcesz, będę nazywać cię królem
ale dlaczego nie śpię każdej nocy, myśląc
zamiast ciebie, to powinienem być ja?

tak nadchodzi coś złego
i gdy mam się z tym zmierzyć, nie jestem pewny, czy powinienem to przyjąć, czy powinienem biec?
co mnie motywuje - nienawiść czy to miłość?
co jest bardziej nie tak - że też chciałbym być wielki czy że moja matka życzyła sobie, by mieć syna?
i nawet jeśli nie mogę być jednym, może przynajmniej mogę pomóc przygotować drogę aż do dnia, kiedy przybędzie
może moje imię też może być znane
że pomogłem przywrócić dobro ludziom
i przywróciłem wielkość Rzymowi

[męski chór:]
Brutus, Brutus, Brutus, Brutus (x4)

moje imię to Brutus i moje imię oznacza "ciężki"
więc z ciężkim sercem skieruję ten sztylet w serce mojego wroga
moje całe życie byłeś mi nauczycielem i przyjacielem
proszę, wiedz, że moje działania nie są motywowane tylko zazdrością
ja też mam przeznaczenie
ta śmierć będzie sztuką
ludzie będą mówić o tym dniu z bliska i daleka
to wydarzenie będzie historią
i też będę wielki
nie chcę tego, co masz
chcę być tobą

zawsze wiedziałem, że mógłbym być tym jednym
chociaż czuję niekończący się ból bycia i jestem przypalany przez słońce
skromnego pochodzenia i zrodzony z przeklętej płci
moje imię to Brutus, ale ludzie będą nazywać mnie królem [Rex]