Busta Rhymes - Calm Down (Feat. Eminem)

[Intro: Busta Rhymes]

Włącz mój majk
Włącz mój majk

[Refren: Busta Rhymes]

(Gotowy po prawej) Ayo, uspokój się czarnuchu
(Gotowy po lewej) Ayo, uspokój się czarnuchu
(Gotowy po prawej) Ayo, uspokój się czarnuchu
(Gotowy po lewej) Jebać to, czarnuchy straciły przytomność!
Oh mój Panie

[Busta Rhymes]

Trumna kieruje się na dół
Rozsypuję popiół, będziesz miał skopaną dupę, pow!
Z grymasem na twarzy sram na twoją koronę
Lepiej opuść to miasto, bo zaraz zmieni się z żyły złota w ruinę
Czy to ja sprawiam, że zaczynają krzyczeć ‘Wow!’ strip, ow, bow
Siedzę z gnatem, click, pow
Blow, click, click, pow, click pow
Zatrzymać ruch uliczny, wypuszczam klasyk, podrzucam go teraz
Sprawiam, że dziwki podskakują
Naprawdę nie chcesz teraz tego zaczynać kiedy warczę
(rawr, rawr, rawr) pozwól mi przyjść to sprzątnę tych złodziei
Kiedy się rozpędzam, nikt mnie nie może powstrzymać
Nadchodzimy, lepiej zamknij drzwi na klucz (PAUZA)
Wilki chcą jeść, ale mają szczękościsk
Nie trzeba gotować kokainy lepiej spożyć ją na surowo
A jeśli nie masz dość
To powiedz mi co do jasnej cholery znaczy Fahrvergnügen
Co do chuja? Powrót z bitem i rapem jest okrutny
Niszczę wszystkich na kolejnej piosence
Sprawiam, że te czarnuchy są zdenerwowane
Obgryzają paznokcie i oblewają się potem
Skubię ich jak ziarna słonecznika, więc
Widzisz, że te umiejętności są ciężkie jak trzy wieloryby
I sram na Ishmaels’a dopóki nie uniesie się zapach trawy
Czarnuchu twoje drzewo upadło, widzisz ich na Twitterze, Facebooku
I Instagramie, piszą emaile, gadają
Mam ich dość, sprawię, że będą zszokowani
Jak spojrzą na moją sprzedaż
Widzisz gotuję jakbym sprzedawał trawę
Potrajam gram i krzyczę na nich i ciągnę ich jak kobiety
Oh widzę dobrze, że czarnuchy znają już sposób w jaki rozjebałem to gówno, pomijając szczegóły
Sprawa zamknięta, te dziwki przypominają mi o moim zastępstwie, ale w rodzaju starożytnej suki
To prowadzi na dół jakby była piwnicą do pieprzenia
To gówno opuchło jakbym wciskał patyk do ich wnętrza
Więc z gracją, nieuprzejmie, boleśnie budzę czarnuchów
Rzucam czarnuchami jak szmacianą lalką i atakuję ich jak rozwydrzone małpy
Czekam na chwilę kiedy będę mógł złamać czarnuchom kark jak bransoletkę, kurwa
To jak ja jadący w ciężarówce będąc nawalonym
Dopóki nie wyląduję na barierce (nawalony)
Oczerniam ich dopóki ich nie zatrzymają
Będą szczęśliwsi niż dziecko w parku goniące za kaczką
Kiedy ja gonię kasę jest zabawnie, czarnuchy gonią za szczęściem
Zasznuruję ich jak buty, kiedy popchnę ich twarzą w błoto (ahh)
Rzucam pociskami gdy wypluwam przewód pod napięciem, dopóki to gówno nie zmieni toru lotu
A powierzchnia się całkowicie roztopi i powróci do pierwotnego kształtu
Kiedy zapalam to gówno, które podrzucam
Rezygnuję z adorowania bóstw, rozejrzyj się
To pewne, że to gówno rozbryzguje się jak farba robiąc taki rozrzut
Roztrzaskuję to w haniebny sposób, nawijanie gówna osobno nie ma znaczenia (rozdarcie)
Twoja głowa zwisa na ramionach, kule większe od głazu
Złamię ich i oni wiedzą, że to jest klasyk
Sposób w jaki to zmierza, łatwo może ci skopać tyłek
Widzisz, ja i Shady razem jesteśmy szaleni
Jak pieczenie bomby i ciasta z wścieklizną, jak ciasto od dziwki (jesteśmy chorzy?)
Bo pochodzę z Haiti, sugeruję byś mi zapłacił, nie spraw bym zrobił to nieudolnie (Alalala)
Jestem jak szalony Izraelczyk, skurczybyki
Kiedy gryzę bit kładę iskrę na grzejniku
Odcinam twoje stopy teraz są moje i wkładam je na moje stopy
Wracam na dzielnicę i mam nadzieję, że chronisz swoje dziecko
Nie było mnie tak długo, że czarnuchy pytają czy refren umarł, nie
Ale bit jest usmażony!

[Refren: Busta Rhymes]

(Gotowy po prawej) Ayo, uspokój się czarnuchu
(Gotowy po lewej) Ayo, uspokój się czarnuchu
(Gotowy) Luz, człowieku, luz
(Gotowy po prawej) Ayo, uspokój się czarnuchu
(Gotowy po lewej) Ayo, uspokój się czarnuchu
(Gotowy po prawej) Ayo, uspokój się czarnuchu
(Gotowy po lewej) Jebać to, czarnuchy straciły przytomność!

[Eminem]

Jest coś zaraźliwego w tych tyradach
To może przyprawić cię o mdłości
Jestem tak tym zagniewany, że mój mózg jest jak pieprzone jajko sadzone
Czy mój umysł zamienił się w jajecznicę? (Bo jestem literacki) tak bardzo ograniczony
Ale przedostając się przez taką dużą rozpiętość tego uczucia
Moja wściekłość musi się ścisnąć po bokach
Właśnie zajechałem na podjazd Clive Davis’a
Z jego osobistym wspomnieniem mówiącym, że jest bi
Machając dziewiątką i trzymając transparent, obrzucam jajkami jego auto, sprawiam, że krzyczy „gwałt”
Później pojawia się nagi
Przejeżdżam przez dumną paradę gejów Yippee-Ki-Yay
Bo czekam tutaj, czy świat właśnie zsikał się na moją nogę?
Powinienem to odebrać jako znak? Może zabiorę ich z powrotem do czasów
(Shady)
Pasuje jak pięść do nosa, więc dałem im palec
By odwrócić uwagę od mojej śmierdzącej twarzy
Zmieniłem cały charakter tej gry, ale ty na wszelki wypadek pomyślałeś
O zastąpieniu króla, zwariowałeś, tylko marnujesz swój tusz
Jeśli to jest jakiś objaw któremu możesz stawić czoło
To lepiej zrób rozróżnienie, bo jesteś fałszywą imitacją
Zostawiającą niesmak, robiąc kurewsko złe wrażenie
To najgorsze naśladowanie jakie kiedykolwiek widziałem
Kto rapuje przez nos, ma zamglone oczy, rymuje jak opętany
Ale brzmi jakby potrzebował trochę flow, mówiąc przez nos?
Co to za głupie pytanie?
Hej Pani Abraham Lincoln
Poza jebanym mózgiem pani męża, który wycieka, jak myślisz, jaką sztukę grają w ten weekend?
Nie jesteś prawdziwym Slim’em Shady’m, siadaj na dupie pedale
Widzisz mnie na głosowaniu? Kandyduję na klasowego klauna
Bogaty demokrata, dziwko, więc jestem po prostu kandydatem
Przychodzę, by rozpierdolić całą partię, ja i Flipmode zaczynamy kampanię
Mając każdy kampus po swojej stronie
Zachowuję się na swój pieprzony wiek? Mam osiem lat, zalejmy się w trupa
I obudźmy się następnego dnia w pokoju zawalonym śmieciami, przykryjmy to dywanem
Szklana popielniczka się rozbiła, szampan polał się na abażurach
Ale to nie dotyczy rozmowy, to jest niesporne
Shady na prezydenta, dziwko, nie spraw bym wrócił do tych starych dni
Gdzie było radio Sway’a i Tech’a, gdzie brałem za dużo NoDoz i LSD
Przez co prawie zasnąłem na Wake Up Show
Co wy kurwa mówicie głupcy? Przeżyłem szok
Przygotowując piekło na żydów kiedy Penelope Cruz wciąż rozwijały się cycki
Ja i Bust uśpimy ich jak chorego zwierzaka
Pieprzysz się z weteranami koleś, jebani blogerzy internetowi
„Siedzę przed moim komputerem cały dzień i komentuję wszystko
Jestem ekspertem od wszystkiego, wszystko jest do dupy, puszczę następną piosenkę”
Zgaduję, że jeśli wyskoczyłbym z twojego laptopa w raz z Biggiem, ty idioto
To skopałbym ci tak dupsko, że byłbyś śmiertelnie poważny
Syn Boga, nie jestem delikatny jak mokra kłoda, te pory nigdy nie będą wyciśnięte
Jestem tak bardzo pewny siebie, że pocę się mgłą
Tak, tak wszyscy gotowi po lewej, wszyscy
Odstąp albo zostaniesz lekko nadepnięty
Atak tak komercyjny jak mój pieprzony Learjet
Tak zazdrośni, że będziecie zieloni jak Chia Pet
Widzę, że jesteś zmartwiony, koleś
Alarm, alarm, dziewczyno, alarm
Raz weszłaś do mojego domu bólu, jesteś w świecie krzywdy, więc
Podskakuj, skacz, skacz, trzęś tym tyłkiem
Podskakuj, skacz, uderzam do ciebie z ulubieńcem fanów
Ale jeśli chcesz złapać trenera lepiej rozłóż ramiona i machaj nimi
Skacz jak Van Halen i módl się o wiatr w plecy
Bardziej obawiam się sukcesu niż porażki
Więc, co to ci mówi?
Za wszelką cenę mam wyjebane na cokolwiek
Tak jak Stan wysyłający ostatni list do swoich fanów
Zanim przebiegł prosto przez ten cholerny płot

[Outro]

Luz, człowieku, luz

shadyfans.pl