Tekst piosenki:
My jedziemy do fabryki
Dla budżetu wypracować najlepsze wyniki
By utrzymać przy życiu iluzję demokracji
Tych co mają .. nie mieli racji
By utrzymać speakerów, ich uśmiechy w telewizji
Codzienną pielęgnację rośliny hipokryzji
Niebieskie mundury, zajebiste kominy
Mowę nienawiści, błyszczące karabiny
Wolność dla kapłanów, płoty na granicy
Pozłacane kościoły, patrole na ulicy
Żelazne stopy oprocentowania
Rasistowskie banery, kij do ich trzymania
Grubych prezesów, bogobojne rodziny
Kurwy oligarchów, wysypiska, krainy
Nazizm witany chlebem i solą
Pierdolenia, przemówienia, dumę narodową
By utrzymać kretynów, partyjnych debili
Rozgłośnię propagandy, rządowe limuzyny
Kwiaty dla rządu, poprawną narrację
Oddziały obrony i parkowe spekulacje
My jedziemy do fabryki, x4
My jedziemy do fabryki, x4
My jedziemy do fabryki, x4
Zapierdalamy a nad nami chamy,
Zapierdalamy a nad nami chamy,
Zapierdalamy a nad nami chamy
A nad nami chamy,
A nad nami chamy,
A nad nami chamy...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):