Tekst piosenki: Borys LBD - Kanibal feat. Simonu
Marzenie o tej pani mam
Schrupałbym jak kanibal
Ona lubi tętno podkręcać mi
Będą szampan podawali nam
Bo raz się zdarza taki bal
Dzisiaj znajdę klucz do jej serca drzwi
Nigdy nigdy już nie odejdę
Płyniemy na Karaibach
Spędzimy razem dni wszystkie kolejne
Płyniemy na Karaibach
Gdy potrzeba ramieniem obejmę
Jak słońca wschód, malina miód
Uwielbiam jak tańczysz
W kółko w kółko w kółko
Powtarza że niezłe ze mnie ziółko
Jutro ten wieczór się obróci w pył
Dobry los chyba chciał żebym dziś tu był
Całą noc muszę oczy ze zdumienia trzeć
Wzięła mnie, choć mogłaby wszystkich mieć
Zwierzę ci się wiesz, że poruszasz się jak zwierz
Tylko powiedz mi jak się zwiesz
Ref.:
Marzenie o tej pani mam
Schrupałbym jak kanibal
Ona lubi tętno podkręcać mi
Będą szampan podawali nam
Bo raz się zdarza taki bal
Dzisiaj znajdę klucz do jej serca drzwi
Nigdy nigdy już nie odejdę
Płyniemy na Karaibach
Spędzimy razem dni wszystkie kolejne
Płyniemy na Karaibach
Gdy potrzeba ramieniem obejmę
Jak słońca wschód, malina miód
Uwielbiam jak tańczysz
Płonie parkiet i Twoje serce
A oczy krążą za Tobą wciąż
Tonę dzisiaj w Twojej sukience
Z Tobą przejmujemy całą noc, EJ
Mam moc i chciałbym ją dzielić
Od wtorku znów do niedzieli
Najlepsze miejsce na ziemi
Jest tam gdzie jesteś Ty
Ref.:
Marzenie o tej pani mam
Schrupałbym jak kanibal
Ona lubi tętno podkręcać mi
Będą szampan podawali nam
Bo raz się zdarza taki bal
Dzisiaj znajdę klucz do jej serca drzwi
Nigdy nigdy już nie odejdę
Płyniemy na Karaibach
Spędzimy razem dni wszystkie kolejne
Płyniemy na Karaibach
Gdy potrzeba ramieniem obejmę
Jak słońca wschód, malina miód
Uwielbiam jak tańczysz
Kanibal, kanibal
Ona lubi tętno podkręcać mi
Kanibal, kanibal
Dzisiaj znajdę klucz do jej serca drzwi
W kółko w kółko w kółko
Powtarza że niezłe ze mnie ziółko
Jutro ten wieczór się obróci w pył
Dobry los chyba chciał żebym dziś tu był
Całą noc muszę oczy ze zdumienia trzeć
Wzięła mnie, choć mogłaby wszystkich mieć
Zwierzę ci się wiesz, że poruszasz się jak zwierz
Tylko powiedz mi jak się zwiesz
Ref.:
Marzenie o tej pani mam
Schrupałbym jak kanibal
Ona lubi tętno podkręcać mi
Będą szampan podawali nam
Bo raz się zdarza taki bal
Dzisiaj znajdę klucz do jej serca drzwi
Nigdy nigdy już nie odejdę
Płyniemy na Karaibach
Spędzimy razem dni wszystkie kolejne
Płyniemy na Karaibach
Gdy potrzeba ramieniem obejmę
Jak słońca wschód, malina miód
Uwielbiam jak tańczysz
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu