Bee Gees - I Started A Joke

Po co snuć głupie domysły, jak wystarczy poszukać w Necie.
"Według Robina Gibba melancholijna melodia piosenki została zainspirowana dźwiękami na pokładzie samolotu:
Melodię do tego można było usłyszeć na pokładzie Vickers Viscount British Airways, około sto mil od Essen. To była jedna z tych starych prac "rekwizytów" dla czterech silników, które zdawały się wprawiać pasażera w rodzaj hipnotycznego transu, tyle że z tym było inaczej. Po chwili buczenie przybrało formę melodii, która w tajemniczy sposób brzmiała jak kościelny chór. Więc zdecydowano! Zaczęliśmy zaczepiać pilota, zmusiliśmy go do lądowania w najbliższej wiosce i tam w małej knajpie dokończyliśmy tekst [z Barrym]. Właściwie to nie była wioska, to było miasto i nie był to pub, to był hotel i nie zmuszaliśmy pilota do lądowania na polu ... ale po co zepsuć idealnie dobrą historię ? [5]

„W tamtych czasach było tego dużo”, śmiał się Barry, „Było dużo psychodelii i pomysłu, że jeśli coś napisałeś, nawet jeśli zabrzmiało to absurdalnie, ktoś znalazłby dla tego znaczenie i taka była prawda”
Tłumaczenie: google translator.

@Porkite: cały utwór jest o porażce chyba, życiowym niewypale

Lepsze jest wykonanie w zwiastunie Suicide Squad.

Dobre tłumaczenie, ale wydaje mi się, że zwrot "the joke was on me" mimo, że oznacza dosłownie "żart był o mnie", użyty tu jest jako sformułowanie które wyraża coś w stylu, że ten żart który sam wymyśliłem okazał się porażką.