Tekst piosenki:
Z desek przegniłych ołtarze stawiali
By ogień wieczny zapłonął
W śmierć nieskończoną zanurzyć kazali
By upodlić i wyzionąć ducha
Na gnicia wiecznego pastwę skazali
By utopić się na zawsze w jego stęchłej krwi
W jego krwi
Ciała niewiernych do dołów wrzucali
Ogniem wiecznym uparcie straszyli
za winy nie swoje przepraszać kazali
I błagać o łaskę przebaczenia
Na gnicia wiecznego pastwę skazali
By utopić się na zawsze w jego stęchłej krwi
W jego krwi
Trupa żywego na tron posadzili
By śmierci oblicze na twarzach malować
Pierścień i klucze do rąk uschłych wsadzili
Bo zamknąć chciał bramy na wieki
Przyjaciół wrogami dumnie nazwali
Miłość w nienawiść zmienili
Przyjaciół wrogami dumnie nazwali
Miłość w nienawiść zmienili
I strach wielki w sercu zasiali
By słowo ciałem przybitym się stało
Z desek przegniłych ołtarze stawiali
By ogień wieczny zapłonął
W śmierć nieskończoną zanurzyć kazali
By upodlić i wyzionąć ducha
Na gnicia wiecznego pastwę skazali
By utopić się na zawsze w jego stęchłej krwi
W jego krwi
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):