Tekst piosenki:
Chłopak z sąsiedztwa wraca
Już zdążył trochę temu
Zdać egzamin dojrzałości
Pamięta jeszcze komers
Na niejednym mógł polec
Wziął przepustkę szedł po swoje
Warszawskie science fiction
Wypada być najszybszym
Mylił powrotne tramwaje
Czasem wsiadał na gapę
Bez przerwy zmieniał pracę
Czynsz i długi
Słyszę to samo od tylu lat
Że będzie dobrze, że przyjdzie fart
Najlepsze zakazane to tylko zgubny balet
Wiesz co masz zrobić dalej
Szarpał się z mandatami
Wciąż walczył z szaleńcami
Mylił adresy lokali
Ma swoje priorytety
Niemodne już niestety
Życie premium w zastaw reszta
Warszawskie science fiction
Weszło pod skórę wszystkim
Rollercoaster brokat wszędzie
Na sukces wziął receptę
I poradę na szczęście
Głowa w chmurach ósme piętro
No dobra ludzie
Słyszę to samo od tylu lat
Że będzie dobrze, że przyjdzie fart
Najlepsze zakazane to tylko zgubny balet
Wiesz co masz zrobić dalej x2
Wiesz co masz robić dalej
Wiesz co masz robić dalej
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):