AngelMaker - Leech

JESTEŚ PIEPRZONYM TCHÓRZEM
BEZ LITOŚCI DLA SŁABYCH
ZERWIJMY WIĘZI
WYSYSASZ ZE MNIE ŻYCIE

Tej nocy moje oczy są suche
Kiedy odstawiam cię na twoje miejsce, to nie wydaje się dobre
Potem przypominam sobie o tym całym gównie, przez które mnie przeprowadziłaś
Wydaje się jakby to był ciężar, po prostu sama znajomość z tobą

Czuję jak moje ciało ugina się pod ciężarem
Ponieważ zabierasz wszystko co mam w środku i pozostawiasz mnie szalonym
Czuję wewnętrzną wiercącą kontynuację
Lubię sobie wmawiać, że to wszystko strata czasu
Ale wiem, że się nauczę, że urosnę
Podczas przesiewania części gruzów
Zawsze potrafiłem wybaczyć
Zawsze miałem serce
Ale zepchnęłaś mnie w ciemność
Teraz patrz, jak to wszystko się rozpada

Czasami czuję się jakbym nie mógł oddychać
Uciskasz mnie tylko dla swojego dobra
Czuję twoje kły zatapiające się coraz głębiej
Odpychające od tego co zbieram

Ból, który mi zadajesz
Emocje, one mnie wyśmiewają
Obkrajające mnie ze wszystkiego
Gdybym był twoją marionetką
Zadławiłbym cię sznurami
Jak długo będziesz mnie załamywać zanim się kurwa złamię?

Jestem pochłonięty
Pochłonięty przez płomienie
Moje zmęczone oczy są słabe i bolą
Postanowienia podążają dalej, gdy mury nienawiści walą się na ciebie
Okaleczona, wijąca się podczas kąpieli w swojej hańbie
Żyjesz niedbale nie biorąc za to odpowiedzialności
Sentymenty, które mieliśmy znikną
Nie będę tęsknił za wspomnieniami, więc po prostu znikaj

Oh, obyś o mnie zapomniała

Ten niekończący się cykl
Okrutna spirala pożerająca mnie żywcem
Chodzi o dawanie i zabieranie
Ale dałem z siebie wszystko, co mogłem
NIE ZAWDZIĘCZAM CI ŻADNEJ JEBANEJ RZECZY

Za każdym razem, gdy coś mi zabierasz, czy czujesz się spełniona?
Za każdym razem, kiedy mnie bagatelizujesz, czy czujesz się usatysfakcjonowana?
Za każdym razem, gdy zamykasz swój umysł, każdy jest przeciwnikiem
Za każdym razem, gdy się żegnamy, zawsze się do mnie przyczołgujesz

Jestem pochłonięty
Pochłonięty przez płomienie
Niech moje cierpienia przyniosą mi wstyd
Za całą karmę, którą zostałem obdarowany
Możesz teraz się topić w przeciwnym prądzie morskim
W którym fałszowałaś na swój temat
A ja teraz tęsknię za byciem bez
Pasożytniczej firmy
Chciałbym żyć w harmonii

I NIKT
NIE POWIEDZIAŁ, ŻE TO JEST FAIR
LECZ TY RÓWNIEŻ DLA MNIE TAKA NIE BYŁAŚ