Tekst piosenki:
Jednou už tě málem měla
A už zase by tě chtěla
Hříšná těla, křídla motýlí
Krev stéká po růži
Cos na zeď věšel
Průvan sfouk a život nešel
Potrhaná křídla motýlí
Vyhni se botám, který vůní šlapou
Drtí řádky psané
Zappou-hou jen skývu málem zlatou
Prodají tě do výkladních skříní
Výstavních síní
A každej zvlášť do kapsy svý
Jeepem si pádí
Jednou už tě málem měla
Za duši tě podržela
Hříšná těla, křídla motýlí
Navrať se skálou, kterou's z cesty sešel
Otoč kamenem, kde's vešel
Napni slunci křídla motýlí
Vyhni se botám, který vůní šlapou
Sladké písně psané
Zappou-hou jen skývu málem zlatou
Prodají tě do výkladních skříní
Výstavních síní
A každej zvlásť do kapsy svý
Jeepem si pádí
Až vyroste strom
A udeří do něj blesk a hrom
Hmmm, noc se válí
Až vyroste strom
A udeří do něj blesk a hrom
Narovná, rozdělí, podělí
Poskládáš úterý ke kusům nedělí a půjdeš dál...
Vzpomeň si na svět
Kdy pro kousek těla
Zázraky jsi neviděla
Neměla jsi křídla motýlí
(Sólo hlas a nástroj)
V roklině pod skálou zjevení
Údolí rozšklebené napětím, otevřené spojením
Jeleni obtěžkáni vábením
Vrhají se bezhlavě do hloubi země
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (2):
Ale sądzę, że tekst jest już w miarę zrozumiały.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich zakochanych w języku czeskim!
Teraz chciałaby spróbować raz jeszcze
Grzeszne ciała, skrzydła motyle
Po róży płynie krew
Po tej którą ze ściany
Porwał wiatr a potem życie przestało jakoś iść
Złamane skrzydła motyle
Gdy usłyszysz buty kroczące po śladach, uciekaj
Kartki zapisane dla kromki chleba złotej, porwij
Sprzedadzą cie na wystawę
Ułożą cie w oknie sklepowym
I już każdy ma ciebie w swojej kieszeni
Pewnego razu już cię miała
Zdobyła twoją duszę
Grzeszne ciała, skrzydła motyle
Zawróć w miejscu z którego przyszedłeś
Połóż kamień tam gdzie skręciłeś
Rozwiń swe skrzydła prosto do słońca
Gdy usłyszysz buty kroczące po śladach, uciekaj
Kartki zapisane dla kromki chleba złotej, porwij
Sprzedadzą cie na wystawę
Ułożą cie w oknie sklepowym
I już każdy ma ciebie w swojej kieszeni
Gdy drzewo już urośnie
I błyskawica z hukiem w niego strzeli
Hmmm, nastała noc
Gdy drzewo już urośnie
I błyskawica z hukiem w niego strzeli
Wyprostuje, potnie, podzieli
Kawałki wtorku dodasz do kawałków niedzieli
I pójdziesz dalej
Pamiętasz ten świat
Gdy widok kawałka ciała
Nie był cudem
Nie miałaś skrzydeł motylich
(melorecytacja:
W wąwozie za klifem odkrycie
Dolina trzęsie się w napięciu, otwiera się ziemia
Jelenie zwabione
Bezgłowe wpadają do jej głębin)
* W języku czeskim (mela) to forma trzeciej osoby liczby pojedynczej.
Nie mamy tutaj formy: "jsem mela" dlatego nie możemy możemy pisać
w osobie liczby pojedynczej.
Tekst jest bardzo trudny. Tak, to prawda, że jest to piosenka liryczna
i wyjątkowo trudna do przetłumaczenia, więc "tłumacz Google" nie wystarczy.
PZDR