Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Alma
Popularne teksty
6. POW - Diss
Alma - La chute est lente
La chute est lente
Tekst dodał(a): unbiassed
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): unbiassed
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): unbiassed
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Au début c'était presque rien
Un petit point qu'on voit au loin
A peine dans la pénombre
Comme un soleil qui sème des ombres
J'avoue je l'ai pas vu venir
L'éclat de ton sourire dans son écrin, dans son écrin
Au début c'était tellement beau
Tu viens tu portes mes fardeaux
Je me sens plus légère, comme un prisonnier qu'on libère
A qui on redonne des printemps,
A qui on vole ses hivers et qui espère, et qui espère
J'aurais dû quoi passer mon chemin
Je suis réduite en cendres entre tes mains
Toi t'appuies encore, tu ne vois rien
J'aurais dû quoi m'en tenir au fait
Au lieu d'rêver à des contes de fée
Plus j'te serre fort, plus tu n'fais rien
La chute est lente, lente, lente, lente
Et tu me hantes, hantes, hantes, hantes
Et je revois, tous les instants de toi
Dans mes nuits lentes, lentes, lentes, lentes
Rien ne chante, chante, chante
Depuis que ta voix, chante trop loin de moi
Loin de moi
Au début c'était du hasard
Quelques fois tu rentres un peu tard
Tu dis que je m'enflamme, je ne dois pas en faire un drame
Il arrive qu'un élan du corps, nous amène dans d'autres décors
Et ce n'est rien, non ce n'est rien
J'aurais dû quoi passer mon chemin
Aller chercher de meilleurs lendemains
Sans le vouloir, tu me retiens
J'aurais dû quoi m'en tenir aux faits
Tu as gagné, tiens voilà ton trophée
Mes larmes enfin, tombent en vain
La chute est lente, lente, lente, lente
Et tu me hantes, hantes, hantes, hantes
Et je revois, tous les instants de toi
Dans mes nuits lentes, lentes, lentes, lentes
Rien ne chante, chante, chante
Depuis que ta voix, chante trop loin de moi
Loin de toi
La chute est lente, lente, lente, lente
Et tu me hantes, hantes, hantes, hantes
Et je revois, tous les instants de toi
La chute est lente, lente, lente, lente
Et tu me hantes, hantes, hantes, hantes
Et je revois, tous les instants de toi
Dans mes nuits lentes, lentes, lentes, lentes
Rien ne chante, chante, chante
Depuis que ta voix, chante trop loin de moi
Loin de toi
La chute est lente, lente, lente
La chute est lente, lente, lente, lente
Et tu me hantes, hantes, hantes, hantes
Et je revois, tous les instants de toi
Un petit point qu'on voit au loin
A peine dans la pénombre
Comme un soleil qui sème des ombres
J'avoue je l'ai pas vu venir
L'éclat de ton sourire dans son écrin, dans son écrin
Au début c'était tellement beau
Tu viens tu portes mes fardeaux
Je me sens plus légère, comme un prisonnier qu'on libère
A qui on redonne des printemps,
A qui on vole ses hivers et qui espère, et qui espère
J'aurais dû quoi passer mon chemin
Je suis réduite en cendres entre tes mains
Toi t'appuies encore, tu ne vois rien
J'aurais dû quoi m'en tenir au fait
Au lieu d'rêver à des contes de fée
Plus j'te serre fort, plus tu n'fais rien
La chute est lente, lente, lente, lente
Et tu me hantes, hantes, hantes, hantes
Et je revois, tous les instants de toi
Dans mes nuits lentes, lentes, lentes, lentes
Rien ne chante, chante, chante
Depuis que ta voix, chante trop loin de moi
Loin de moi
Au début c'était du hasard
Quelques fois tu rentres un peu tard
Tu dis que je m'enflamme, je ne dois pas en faire un drame
Il arrive qu'un élan du corps, nous amène dans d'autres décors
Et ce n'est rien, non ce n'est rien
J'aurais dû quoi passer mon chemin
Aller chercher de meilleurs lendemains
Sans le vouloir, tu me retiens
J'aurais dû quoi m'en tenir aux faits
Tu as gagné, tiens voilà ton trophée
Mes larmes enfin, tombent en vain
La chute est lente, lente, lente, lente
Et tu me hantes, hantes, hantes, hantes
Et je revois, tous les instants de toi
Dans mes nuits lentes, lentes, lentes, lentes
Rien ne chante, chante, chante
Depuis que ta voix, chante trop loin de moi
Loin de toi
La chute est lente, lente, lente, lente
Et tu me hantes, hantes, hantes, hantes
Et je revois, tous les instants de toi
La chute est lente, lente, lente, lente
Et tu me hantes, hantes, hantes, hantes
Et je revois, tous les instants de toi
Dans mes nuits lentes, lentes, lentes, lentes
Rien ne chante, chante, chante
Depuis que ta voix, chante trop loin de moi
Loin de toi
La chute est lente, lente, lente
La chute est lente, lente, lente, lente
Et tu me hantes, hantes, hantes, hantes
Et je revois, tous les instants de toi
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieNa początku było to nic
Mały punkt widoczny w oddali
Ból w ciemności
Jak słońce, które rozprasza mroki
Przyznam, że nie widziałam jak nadchodzi
Blask Twojego uśmiechu w klejnotach, w klejnotach
Na początku było tak pięknie
Po prostu nosisz moje ciężary
Czuję się lżejsza, jak więzień na wolności
Któremu oddaje się młodość
Któremu zostały skradzione zimy, który ma nadzieję, ma nadzieję
Mogłabym iść drogą
Jestem wrakiem w Twoich rękach
Wspierasz mnie, nic nie widzisz
Powinnam była śledzić to na bieżąco
Zamiast marzyć o bajkach
Im mocniej Cię trzymam, tym bardziej nic nie robisz
Upadek jest powolny, powolny, powolny, powolny
A Ty mnie prześladujesz, prześladujesz, prześladujesz, prześladujesz
I widzę każdy moment z Tobą
W te powolne noce, powolne, powolne, powolne
Nic nie śpiewa, nie śpiewa, nie śpiewa
Ponieważ Twój głos śpiewa zbyt daleko ode mnie
Daleko ode mnie
Na początku było losowo
Kilka razy wróciłeś trochę za późno
Mówisz, że przesadzam, nie powinnam odstawiać cyrków
Przyszło jak pęd ciała, wprowadza nas w inny wystrój
I to nie jest nic, to nie jest nic
Mogłabym iść drogą
Pójść poszukać lepszego jutra
Mimo woli, trzymaj mnie
Powinnam była trzymać się faktów
Wygrałeś, trzymaj więc swoje trofeum
W końcu moje łzy spadły nadaremnie
Upadek jest powolny, powolny, powolny, powolny
A Ty mnie prześladujesz, prześladujesz, prześladujesz, prześladujesz
I widzę każdy moment z Tobą
W te powolne noce, powolne, powolne, powolne
Nic nie śpiewa, nie śpiewa, nie śpiewa
Ponieważ Twój głos śpiewa zbyt daleko ode mnie
Daleko ode mnie
Upadek jest powolny, powolny, powolny, powolny
A Ty mnie prześladujesz, prześladujesz, prześladujesz, prześladujesz
I widzę każdy moment z Tobą
Upadek jest powolny, powolny, powolny, powolny
A Ty mnie prześladujesz, prześladujesz, prześladujesz, prześladujesz
I widzę każdy moment z Tobą
W te powolne noce, powolne, powolne, powolne
Nic nie śpiewa, nie śpiewa, nie śpiewa
Ponieważ Twój głos śpiewa zbyt daleko ode mnie
Daleko ode mnie
Upadek jest powolny, powolny, powolny, powolny
Upadek jest powolny, powolny, powolny, powolny
A Ty mnie prześladujesz, prześladujesz, prześladujesz, prześladujesz
I widzę każdy moment z Tobą
Mały punkt widoczny w oddali
Ból w ciemności
Jak słońce, które rozprasza mroki
Przyznam, że nie widziałam jak nadchodzi
Blask Twojego uśmiechu w klejnotach, w klejnotach
Na początku było tak pięknie
Po prostu nosisz moje ciężary
Czuję się lżejsza, jak więzień na wolności
Któremu oddaje się młodość
Któremu zostały skradzione zimy, który ma nadzieję, ma nadzieję
Mogłabym iść drogą
Jestem wrakiem w Twoich rękach
Wspierasz mnie, nic nie widzisz
Powinnam była śledzić to na bieżąco
Zamiast marzyć o bajkach
Im mocniej Cię trzymam, tym bardziej nic nie robisz
Upadek jest powolny, powolny, powolny, powolny
A Ty mnie prześladujesz, prześladujesz, prześladujesz, prześladujesz
I widzę każdy moment z Tobą
W te powolne noce, powolne, powolne, powolne
Nic nie śpiewa, nie śpiewa, nie śpiewa
Ponieważ Twój głos śpiewa zbyt daleko ode mnie
Daleko ode mnie
Na początku było losowo
Kilka razy wróciłeś trochę za późno
Mówisz, że przesadzam, nie powinnam odstawiać cyrków
Przyszło jak pęd ciała, wprowadza nas w inny wystrój
I to nie jest nic, to nie jest nic
Mogłabym iść drogą
Pójść poszukać lepszego jutra
Mimo woli, trzymaj mnie
Powinnam była trzymać się faktów
Wygrałeś, trzymaj więc swoje trofeum
W końcu moje łzy spadły nadaremnie
Upadek jest powolny, powolny, powolny, powolny
A Ty mnie prześladujesz, prześladujesz, prześladujesz, prześladujesz
I widzę każdy moment z Tobą
W te powolne noce, powolne, powolne, powolne
Nic nie śpiewa, nie śpiewa, nie śpiewa
Ponieważ Twój głos śpiewa zbyt daleko ode mnie
Daleko ode mnie
Upadek jest powolny, powolny, powolny, powolny
A Ty mnie prześladujesz, prześladujesz, prześladujesz, prześladujesz
I widzę każdy moment z Tobą
Upadek jest powolny, powolny, powolny, powolny
A Ty mnie prześladujesz, prześladujesz, prześladujesz, prześladujesz
I widzę każdy moment z Tobą
W te powolne noce, powolne, powolne, powolne
Nic nie śpiewa, nie śpiewa, nie śpiewa
Ponieważ Twój głos śpiewa zbyt daleko ode mnie
Daleko ode mnie
Upadek jest powolny, powolny, powolny, powolny
Upadek jest powolny, powolny, powolny, powolny
A Ty mnie prześladujesz, prześladujesz, prześladujesz, prześladujesz
I widzę każdy moment z Tobą
Historia edycji tłumaczenia
| Autor tekstu: |
Alma Edytuj metrykę |
|---|
Komentarze (0):