Teksty piosenek > A > AK-47 > Idę doliną
2 411 264 tekstów, 31 128 poszukiwanych i 760 oczekujących

AK-47 - Idę doliną

Idę doliną

Idę doliną

Tekst dodał(a): AgaRPK Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Progressor Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Marcin260 Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

(Jestem zmęczony, bardzo...mam dosyć.
Zamykam oczy i nagle...)
1.Idę doliną gdzie zło nie jest nowiną.
Wartości w ludziach giną mimo dobroci.
Człowiek narkotyk wypoci, kurewstwa nie da rady.
Ciężar wrzuca na bary, ciężar elementem kary.
Idę doliną, gdzie młode dzieciaki opętały dragi i braki rozsądku.
Idę doliną, gdzie nie widać końca, ani początku, to miejsce w którym nikt nie jest w porządku.
Lecz ta dolina to fundament ludzkości.
W kurwę wrogości budzi brak odpowiedzialności.
Oko za oko, ząb za ząb, to nie nowość.
Czuję się nieswojo, wszystko odbieram wrogo.
(Jestem zmęczony, bardzo...mam dosyć.
Zamykam oczy i nagle...)
1.Idę doliną gdzie zło nie jest nowiną.
Wartości w ludziach giną mimo dobroci.
Człowiek narkotyk wypoci, kurewstwa nie da rady.
Ciężar wrzuca na bary, ciężar elementem kary.
Idę doliną, gdzie młode dzieciaki opętały dragi i braki rozsądku.
Idę doliną, gdzie nie widać końca, ani początku, to miejsce w którym nikt nie jest w porządku.
Lecz ta dolina to fundament ludzkości.
W kurwę wrogości budzi brak odpowiedzialności.
Oko za oko, ząb za ząb, to nie nowość.
Czuję się nieswojo, wszystko odbieram wrogo.
Lecz wciąż idę doliną obraną drogą.
Doliną, w którą rozczarowania nie miną.
Niektórzy piją za tych co nie mogą.
Niektóre ciała pod ziemią gniją, a znicze płoną.
Ja wciąż idę doliną, mijam postać ze smutną miną, z posiniaczoną szyją.
Jak się nazywasz?
Emilia, na Boga!
Po co imię Boga wzywasz?
Bo już nie mogę wytrzymać!
Emili, co Cię gnębi, powiedz w tej chwili.
Pili za Twoje zdrowie ci, co są niemili.
Pijąc do dna się w chuj grubo pomylili.
Życząc Ci źle z myślą, że w Ciebie zwątpili.
Boże! Ostrzyli noże za jej plecami.
Gorzej już być nie może, bo gdy nocami zamiast spać przejmowała się hecami.
I ich bohaterami tych, co wybijali nocnymi porami, jak zmory.
Świadek korony, grupy kamory.
Potwory, ze szczurem w nosie długim jak tory.
Wychodzą z nory nocą, a w dzień ich nie ma.
O pokutę proszą, ciężko to znoszą, że nikt nie przychodzi z pomocą.
Jeden ziomka straszy kosą, a drugi odbiera długi.
Posłużyli się przemocą, nie ma peklu na papugi boso.
Ale w ostrogach będę stał na nogach.
Goszczą teraz w kadziennych progach, szukają przyjaciół we wrogach.
Idą z modlitwą do Boga, najwyższa pora, by zaśpiewać ''sto lat!''
To nie to samo, przezgredzasz się, małolat!
Na Wolce, świat w barwy jest bogaty, być może dlatego, że nie patrzysz na niego zza kraty.
Chcesz rady? Nie rozkładaj życia na raty.
Bierz życie pełną garścią zamiast wpadać w tarapaty!
Trzymaj się Emili i powodzenia, do widzenia, odwracam się i mnie nie ma.
Już pędzę przed siebie, pędzę ulicą.
Pędzę doliną wypełnioną znieczulicą.
Idę doliną, mijam chłopaka co kobietę napadł i dwa lata wyłapał (aż dwa?)
Idę doliną zatrutą strzałą przebitą, gdzie witasz się z kimś nie dłonią, a witą.
Idę doliną, w której nie ma przyszłości, by wyrwać się stąd, z rzeczywistości.
Sięgamy po dragi ze złości i każdy sądzi, że zapomni o problemach, a nowy się rodzi; długi.
I idąc doliną napadasz, a to nie pierwszy raz, a drugi.
Z tego masz klops na torby i na szlugi, i wyrok co Cie pozbawi wolności na okres długi.
Ja wciąż idę doliną, widzę twarzy ludzi przygnębione, bo nie każda z nich do domu wróci.
Za to każda się truci by przetrwać kolejne chwile, kolejne dni w mistycznej dolinie.
Ile lat prorok krzyczy, to się okaże.
Jeden drugiemu źle życzy mimo szeregu wydarzeń.
Na wolności być, nie mieć marzeń, a nie mieć nic.
Z innymi żyć, to nam czas pokaże.

AK, co z Tobą, obudź się!
Co ?
No wstawaj, jesteśmy w studiu! co Ty Robisz ?
Kurde, przysnęło mi się, sorry
dobra, lecimy następny numer
yhym, dobra.

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
(I am tired, very tired...I have had enough.
I close my eyes and suddenly...)
1.I walk through a valley where evil is not news.
Values in people die despite kindness.
Man sweats out the drug, can't handle the fucking.
The burden is thrown on the bars, the burden is an element of punishment.
I walk through the valley where young kids are possessed by drugs and lack of reason.
I walk through a valley where no end or beginning is in sight, a place where no one is okay.
But this valley is the foundation of humanity.
In the whore of hostility is the lack of responsibility.
An eye for an eye, a tooth for a tooth, this is not new.
I feel uncomfortable, I perceive everything hostile.
But still I walk through the valley of the chosen path.
The valley in which disappointments will not pass.
Some drink for those who can't.
Some bodies under the ground are rotting and candles are burning.
I'm still walking down the valley, passing a figure with a sad face, with a bruised neck.
What is your name?
Emilia, by God!
Why do you call on the name of God?
Because I can't stand it anymore!
Emilia, what is troubling you, tell me right now.
Drink to your health those who are unkind.
Drinking to the bottom, they've made a fat fucking mistake.
Wishing you ill with the thought that they doubted you.
God! They sharpened their knives behind her back.
It couldn't get any worse than this, because at night instead of sleeping she'd be preoccupied with heists.
And their heroes of those who struck out at night like nightmares.
Witness the crown, the groups of kamora.
Monsters, with a rat's nose long as tracks.
They come out of their burrows by night, and by day they are gone.
They ask for penance, they take it hard that no one comes to help.
One of them scares his homie with a scythe, and the other collects his debts.
They have used violence, there is no peccadillo to parrot barefoot.
But in spurs I will stand on my feet.
They now host at the ladle's doorstep, they seek friends in enemies.
They go with prayer to God, it's high time to sing ''a hundred years!''
It's not the same, you're overgrown, you're small!
On Wolka, the world is rich in color, perhaps because you don't look at it from behind bars.
You want advice? Don't spread out your life in installments.
Take life by the handful instead of getting into trouble!
Hang in there Emili and good luck, goodbye, I turn around and I'm gone.
I'm already rushing ahead, rushing down the street.
I'm rushing through a valley filled with desensitization.
I am walking through the valley, I pass a boy who assaulted a woman and spent two years in jail (as many as two?)
I am walking through a valley poisoned with an arrow pierced through, where you greet someone not with a hand but with a greeting.
I walk a valley where there is no future, to get out of here, out of reality.
We reach for the drags out of anger and everyone thinks they will forget their problems and a new one is born; a debt.
And walking down the valley you get mugged, and it's not the first time, but the second.
So you got a clop for your bags and for your smokes, and a sentence that will deprive you of freedom for a long time.
I'm still walking down the valley, I see the faces of the people depressed, for not every one of them will come home.
I see the faces of the people depressed, because not all of them will go home, but they're poisoning themselves to survive the next moments, the next days in the mystical valley.
How many years the prophet cries out, it remains to be seen.
One wishes the other ill despite a series of events.
In freedom to be, to have no dreams, and to have nothing.
To live with others, time will tell us.

AK, what about you? Wake up!
What?
Come on, get up, we're in the studio! What are you doing?
Shit, I fell asleep, sorry.
All right, let's do the next number.
Yeah, okay.

Historia edycji tłumaczenia

Autor:

(brak)

Edytuj metrykę

Komentarze (1):

oman 10 lutego 2014 14:33
(-1)
typowi który dodal tekst tu proponuje isć do lekarza bo jest chyba głuchy .... albo patrzec co kopiuje a nie wprowadzać w bład ... jak mozna " w kadziennych progach" uslyszec w tak ciemnych ;) albo przezgredzasz sie maolat uslyszec przekrecasz;d

tekstowo.pl
2 411 264 tekstów, 31 128 poszukiwanych i 760 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności