Agnieszka Fatyga - Marsz w C-dur

By ze śpiewem przejść przez życie
I przykładem świecić
Bardzo proszę, przybiegnijcie
Do mnie, wszystkie dzieci
Czeka na was wielka scena
Brawa oraz róże
U mnie każdy może śpiewać
Byle w chórze, byle w chórze

La (la), la (la), la la la la
La (la), la (la), la
La (la), la (la), la la la la
La (la), la (la), la
La (la), la (la), la la la la
La (la), la (la), la
La (la), la (la), la la la la
La (la), la (la), la

Jak przyjemnie w chórze śpiewać
Równo, nuta w nutę
Równo, bo uważać trzeba
Trzeba na batutę
Repertuar może dobrać
Każdy, kto w szeregu
A tonacja jest dowolna
Byle w C-dur, byle w C-dur

Wszystkie buzie uśmiechnięte, szczęśliwe...
(La, la, la la la la)
My z chórem, chór z nami...
(La, la, la)
Ufnie w przyszłość chórem patrz
(La, la, la la la la)
To znaczy, śpiewajcie, a ja tu, prawda...
(La, la, la)
Dla naszego wspólnego dobra, tego...

(La, la, la la la la)
(La, la, la)
(La, la, la la la la)
(La, la, la)

Zgodnym chórem chór nasz śpiewa
Radość w sercach gości
Nagle wyrwał się kolega
(Wyrwał się kolega, wyrwał się)
Z tangiem o miłości
Niech odejdzie, kto gustuje
(Niech odejdzie)
W tangu albo w walcu
Można śpiewać w każdym rytmie
Byle w marszu (byle w marszu)

(La, la, la la la la)
(My z chórem, chór z nami)
Dzieci, dzieci
(La, la, la)
Tego nie ma w partyturze
(La, la, la la la la)
(Prosimy o większy przydział lizaków)
Tak, tak, dzieci
Zapomniałam wam właściwie powiedzieć
(La, la, la)
Że chór brzmi najlepiej, gdy milczy
(La, la, la la la la)
I wtedy soprany z altami, tenory z basami
(La, la, la)
Brzmią najczyściej, najbardziej harmonijnie
(La, la, la la la la)
A o to przecież chodzi w idealnym chórze, prawda?
(La, la, la)
No chyba że mamy do czynienia z przekazaniem
Wyjątkowo harmonijnie i pięknie brzmiących treści
Na przykład tak...

Choćby się waliły drzewa
A my po pas w śniegu
To wesoło chór zaśpiewa
Marsza w C-dur