Влад Соколовский - Кайф

Ty, ja, ta melodia,
Rytmy i tańce,
Dotykać ciebie,
To takie przyjemne,
Ogromne uczucie gdzieś w głębi,
Nas dwoje, my dobrowolnie na to przyzwalamy, spójrz.

Fruniemy ponad tym lasem,
Wszystko jest widoczne po oczach i po ich blasku,
W tym mieście jest dla nas jakby zbyt ciasno,
I to co jest pomiędzy nami, jest całkowicie szczere.

Ano, skąd w tobie tak wiele blasku,
Wszędzie jest twój śmiech i nasze lato,
Zapomnimy o wszystkim i o wszystkich,
Tak jakbyśmy byli maleńkimi dziećmi.

Z każdą nową falą odczucia są bardziej wyraźne,
Tak jakby być ponad ziemią, no i nie mogło być inaczej,
Skarbie, tak wiele świetlistych promieni
ofiarujemy sobie nawzajem,
Oddychamy pod wodą, my nie słyszymy nikogo.

I jest wspaniale,
Trzy doby, bez przerwy, tylko
Ty i ja,
Nasza sypialnia jest jak latający dywan,
On nas poniesie,
My nie myślimy o tym,
Co przyniesie nam dzień jutrzejszy,
Ja pragnę być z tobą tu i teraz,
Przeżywając każdą chwilę tak jakby pierwszy raz...

Nie pojmuję, w jaki sposób na ciebie zasłużyłem,
Jeśli brać pod uwagę to, jak wcześniej żyłem,
Nie wiedziałem jak można stawiać na odległość,
Ale nawet przez słuchawkę przedostaje się twój urok,
I we dwoje jest nam tak bardzo dobrze,
I my nie spodziewaliśmy się tego,
Że uczucia spowiją nas w ogniu,
W ogniu.

I jest wspaniale,
Trzy doby, bez przerwy, tylko
Ty i ja,
Nasza sypialnia jest jak latający dywan,
On nas poniesie,
My nie myślimy o tym,
Co przyniesie nam dzień jutrzejszy,
Ja pragnę być z tobą tu i teraz,
Przeżywając każdą chwilę tak jakby pierwszy raz...

Z każdą nową falą odczucia są bardziej wyraźne,
Tak jakby być ponad ziemią, no i nie mogło być inaczej,
Skarbie, tak wiele świetlistych promieni
ofiarujemy sobie nawzajem,
Oddychamy pod wodą, my nie słyszymy nikogo.