2Pac - I Wonder if Heaven Got a Ghetto

Refren:
Ciekawe czy w Niebie też jest getto (x4)


1.Jako dzieciak robiłem wiele złych rzeczy
Mówiłem wiele rzeczy, bo nigdy niczego nie miałem
Pamiętam jak obrywałem od innych w szkole
A jeżeli nie zdałem do następnej klasy – to mama łoiła mi skórę
Czy to moja wina, że tata tego po prostu nie planował
I uciekł, czyniąc mnie panem domu?
Nie potrafiłem temu podołać, musiałem przecież zacząć zarabiać
Na ulicy chwytałem za glocka i robiłem swoje
Zarabianie grubej kasy było moją misją
Miałem jej tyle, że wreszcie mogłem pomóc mojej mamie stanąć na nogi
Dlaczego jednak muszę zdzierać kasę z normalnych ludzi
Żeby żyć jak Rockefeller?
Początkowo miałeś to w dupie, ale już się nauczyłeś
Że jeśli nie szanujesz miasta, to spalimy ci chałupę
Cholera, to jakieś pieprzone zamieszki
Czarni nienawidzą policji, więc nie próbuj z nami pogrywać
Jeżeli nie jesteś stąd, to nie chodź naszą ulicą
Bo jacyś gangsterzy mogą cię sprzątnąć
To nie jest w porządku, ale jest tak od dawna
Nie będzie pokoju, dopóki czarnuchy go nie zaznają
Pragnę forsy, więc określasz mnie mianem przestępcy
A gdy umrę, to ciekawe czy w Niebie ujrzę getto

Refren:
Ciekawe czy w Niebie też jest getto (x4)


2.Ile jest warte życie Czarnego na tej planecie?
Butelka soku nie jest usprawiedliwieniem, prawda boli
A gdy cię to spotka to zatrudnij prawników i będziesz się mógł z tego wyjść
Zapytaj Rodneya, Latashę i wielu innych
To trwa już od lat, takich ludzi jest o wiele więcej
Gdy pytają mnie, kiedy skończy się przemoc, odpowiadam:
Kiedy policjanci przestaną zabijać czarnuchów na ulicy
Czarnuchy mają już dość – pora na zmiany
Głoście prawdę, pora na posiadanie własnych firm
Prośba do Boga, bo ciężko jest związać koniec z końcem
Najpierw nie było nas na nic stać, a teraz wszystko jest za darmo
Więc plądrujemy, proszę nie strzelaj do mnie
Zabieram wam, bo przez lata zabierano mnie
Teraz role się odwracają
Nie chcieliście słuchać, dopóki czarnuchy nie zaczęły wzniecać ognia
Teraz nawet Bush nie jest w stanie tego powstrzymać
Przewidziałem to już w „2Pacalyspsie”
Kiedyś byłem po stronie czarnuchów, dobrze się z nimi czułem
Lubiłem przebywać w ich towarzystwie
A teraz po raz pierwszy wszyscy dali sobie z tym spokój
I ulice zamieniły się w cele śmierci
Ciekawe czy w Niebie też jest getto

Refren:
Ciekawe czy w Niebie też jest getto (x4)


3.Nie widzę żadnych zmian, a jedynie oblicza rasistów
Nienawiść skierowana w złą stronę przynosi rasom hańbę
Zastanawiam się, co trzeba zrobić byśmy żyli w lepszym świecie
Wymażmy okres oczekiwania
Wypleń z ludzi zło, to będą się właściwie zachowywać
Bo teraz i biali, i czarni palą crack
Nawiązujemy ze sobą kontakty tylko wtedy, gdy zabijamy się nawzajem
Trzeba trochę wprawy, aby być prawdziwym, czas na wyleczenie ran
Mimo, że wydaje się to darem opatrzności
To nie jesteśmy gotowi, aby Prezydentem został czarny
To nie tajemnica i nie ukrywajcie faktów
Więzienia są przepełnione i to głównie czarnymi
Obudziłem się pewnego ranka, zadając sobie pytanie
Czy warto jest żyć? Czy może powinienem strzelić sobie w łeb?
Męczy mnie już bycie biednym, a jakby tego było mało jestem czarny
Burczy mi w brzuchu, więc planuje ukraść jakąś torebkę
Gliniarze w dupie mają Murzyna
Gdy nacisną spust i zabiją czarnucha, stają się bohaterami
Więcej i więcej czarnuchów (gnie)
Już prędzej wolę być martwy niż klepać biedę
Pozwólmy Panu osądzać przestępców
Gdy umrę, to ciekawe czy w Niebie ujrzę getto

Pomyślcie, co będzie, jeżeli czarnuchy zdecydują się na odwet