18+ - Space

Mam zamknięte usta i to nie moja wina
Jestem już zmęczona mówieniem Ci, że jesteś w błędzie
Mówisz mi, że nie jestem typem
Kobiety, która nie zmieni zdania

Nie pieprzę się z Tobą
Nie pieprzę się z Tobą kiedy jesteś w pracy
A Ty nie pieprzysz się ze mną
Nie pieprzysz się ze mną, chyba że zachowujesz się jak dupek

Cały dzień myślę o Tobie
I jestem tutaj wciąż, marnując swój czas
Ale szczerze mówiąc, nie poproszę o więcej
Mówisz mi, że dajesz mi cały świat
Trochę czasu minęło, coś jest nie tak skarbie
Od czasu kiedy powiedziałeś mi, że jesteś tym jedynym

Będę Cię obserwować
Będę Cię obserwować, obserwować stąd
Dam sobie trochę czasu
Dam sobie trochę czasu, obserwując Cię stad

Pora kolacji a Ty nadal jesteś w mojej głowie
I prawdopodobnie zawsze będziesz
Widzisz, jestem po prostu zmęczony i trochę czasu minęło
Ale wiem, że wciąż mnie kochasz

Ale nie pieprzę się z Tobą
Nie pieprzę się z Tobą, chyba że coś wezmę
A Ty nie pieprzysz się ze mną
Nie pieprzysz się ze mną, dlaczego więc nadal tu leżymy?

Pobaw się ze mną, a ja pobawię się z Tobą
Jesteś uszczypliwa, nic nowego
Kochasz i nienawidzisz, to jak 2 razy 2
I już raczej wolę zaczekać na coś nowego
Jesteś zawsze w mojej głowie, ale to tylko strata czasu
Wydmuchuję dym, jestem w swoim trybie
Wiem, jestem w czasie przybrzeżnym

Ale nie pieprzę się z Tobą
Nie pieprzę się z Tobą, chyba że coś wezmę
A Ty nie pieprzysz się ze mną
Nie pieprzysz się ze mną, dlaczego więc nadal walczymy?
Widzisz, nie pieprzysz się ze mną
Nie pieprzysz się ze mną, dlaczego więc nadal walczymy?

Nie pieprzę się z Tobą
Nie pieprzę się z Tobą kiedy jesteś w pracy
A Ty nie pieprzysz się ze mną
Nie pieprzysz się ze mną, chyba że zachowujesz się jak dupek