Teksty piosenek > Pozostali > 101 Decybeli > Portret psychologiczny ft. Filipek
2 426 425 tekstów, 31 337 poszukiwanych i 391 oczekujących

101 Decybeli - Portret psychologiczny ft. Filipek

Portret psychologiczny ft. Filipek

Portret psychologiczny ft. Filipek

Tekst dodał(a): adriankupc5 Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Kaziuk19 Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Ja.. stoję w zła świetle,
Zaparkowałem na któreś ze stacji, którą znasz świetnie.
I powiem Ci szczerze, że chyba nie wierzę, że mogłaś mnie kiedyś kojarzyć z rutyną,
Gdy wstaje o czwartej, piję do rana i nie mam kontaktu z rodziną.
Zrobiłem z życia tablicę Mendelejewa,
Znów jestem rad, że dają mi cynk, gdy idę do baru, żeby przejebać hajs...
Za ekstra wersy,
Ty słuchasz, mówisz raper, ja mówię ekstrawertyk.
No to chodż.. pokażę fałsz, pokażę zawiść, pokażę nienawiść
I odbicie w lustrze jednego człowieka, który miał, kurwa, trochę odwagi,
Zeby tu pójść.. na przekór wszystkim,
Nawet, gdy czara goryczy przelana, nie jest pełna Whisky.
Jestem jak Hermes - widok drogi mnie uskrzydla,
Moje życie to perwers - lubi się jebać, przyznam.
I choć czasem się sypie jak masa koronny,
To miałbym zrezygnować z zasad? Zapomnij.

[Refren]
Bo Ja.. wciąż taki sam od pierwszych awantur, zdrad,
Jedyne, co mnie tutaj wyróżnia, to rap.
I spytaj przyjaciół, a nie debili z forum,
Jaki naprawdę jest chłopak, który dodał koloru.
Bo Ja.. od pierwszych porażek i niepowodzeń,
Dzieki szczerości jakoś się trzymam na drodze.
I szkodzę tym ludziom, którzy kontakty wolą,
Prawda jest czarno biała, mi pasuje ten kolor.

Ja.. dopijam kawę i pas zmieniam,
Chciałem tak mocno tego, co dzisiaj i nadszedł czas, siema.
Bo pamiętam chwile, gdy bylem zły,
Mimo zakneblowanej mordy, połykałem lzy.
To już nieważne, gdy bieg przerzucam,
Moi ludzie są ze mną, a ja mam tlen w płucach.
To już nieważne, gdy jadę autem, czyż nie?
Kazda ma zwrotka sprawdza się autentycznie.
Bo nie jestem z bajki o księciu na koniu, a raczej z Thrillerów psychologicznych,
Truję jak fajki, masz do wyboru - czy skończyć przeze mnie na onkologicznym.
[Ahh..] Ale umiem być spoko,
Taki, co uzależnia, mimo że sprawia kłopot.
Jak Mount Everest dla ciebie - miej na uwadze,
Taki po przejściach, a ciągle, kurwa, szczyt marzeń.
Lubisz wspinaczki? - Spróbuj, kochanie,
Jeden zły krok.. i już nie wstaniesz.

[Refren]
Bo Ja.. wciąż taki sam od pierwszych awantur, zdrad,
Jedyne, co mnie tutaj wyróżnia, to rap.
I spytaj przyjaciół, a nie debili z forum,
Jaki naprawdę jest chłopak, który dodał koloru.
Bo Ja.. od pierwszych porażek i niepowodzeń,
Dzieki szczerości jakoś się trzymam na drodze.
I szkodzę tym ludziom, którzy kontakty wolą,
Prawda jest czarno biała, mi pasuje ten kolor.

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :


Autor tekstu:

Filipek

Edytuj metrykę
Kompozytor:

101 Decybeli

Rok wydania:

2016

Płyty:

Echo

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 426 425 tekstów, 31 337 poszukiwanych i 391 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności