Ziuta Szprychowa - Polowanie na Antka

Tekst piosenki:


Pojechałam bryczką z Antkiem na zakupy
Miałam kupić sobie wreszcie nowe buty
Nasze konie coś nerwowe jakieś były
I się stało, bo gliniarzy wywietrzyły
Na ich widok Antoś zbladł jak prześcieradło
Nagle wrzeszczy: znów nieszczęście na nas spadło!
Antoś, czemu? Przecież koło żeś naprawił!
Ale z rana aż dwa wina żem obalił!

Ref.:
Polowanie, polowanie, znów Antkowi się dostanie
Już gliniarze Antka mają i kolegium mu wlepiają
Antek ryczy, Ziuta krzyczy, cała wieś ze śmiechu kwiczy
Gliny groźne miny mają, bo na premię wciąż czekają (2 x)

Panie władzo, mój Antoni to jest cielę
A kolegium za dwa wina to niewiele
Po co orka, ja zapłacę wam w naturzę
Przecież chłopom w taki sposób od lat służę
Antoś nagle uniósł się honorem
Chociaż przedtem na płatności nie był skory
Nie wiem czemu dziś się zgrywa na chojraka
Bo kolegium przez lat pięć mi jeszcze spłaca

Ref.:
Polowanie, polowanie, znów Antkowi się dostanie
Już gliniarze Antka mają i kolegium mu wlepiają
Antek ryczy, Ziuta krzyczy, cała wieś ze śmiechu kwiczy
Gliny groźne miny mają, bo na premię wciąż czekają (4 x)