Yes - Close To The Edge

Tłumaczenie:


Doświadczona wiedźma mogłaby cię wezwać
Z głębin twego nieszczęsnego bytu
I zmienić twój sposób życia
W psychiczny stan trwałego szczęścia
I wszystko to mogłaby osiągnąć muzyką,
Która przyszłaby szybko z oddali
I kosztowałbyś owocu zapisanej twórczości człowieka,
Tracąc wszystko w zamian za tę godzinę,
Wyznaczającej cele donikąd,
Gdzie prowadzi ona każdego bez wyjątku
Kropla rosy może nas uwznioślić,
Jak muzyka słońca,
I usunąć równinę
Po której się poruszamy
I wybrać kierunek,
W którym będziesz szedł

W końcu
Wyjdziesz na prostą
Nie od razu
Nie od razu
Blisko brzegu
Tuż przy rzece
Nie od razu
Nie od razu

Przekroczyłem linię
Wokół zmian lata,
Wyciągam ręce, by wezwać barwę nieba,
Podałem z rąk do rąk chwilę,
Która stroi się w poranki szybciej,
Niż potrafimy to dostrzec,
Przezwyciężam cały ten czas,
Kiedy musiałem się martwić,
Zostawiam wszystkie te zmiany
Daleko za sobą
Uwolnimy się od napięcia dopiero wtedy,
Kiedy poznamy imię Pana

W końcu
Wyjdziesz na prostą
Blisko brzegu,
Tuż nad rzeką
Będą mijać kolejne pory roku
Będę się podnosił
I upadał
Wówczas to wszystko przeminie
I się dokona
Wtedy dopiero się odnajdziesz,
Wtedy staniesz się całością


Moje oczy przekonały się o tym,
Przysłonięte księżycem w nowiu,
Zdobyte miłością
To mnie zmieniło,
Jakbym został prawie przysypany czystą manną
Z nieba
Ukrzyżowałem swoją nienawiść
I trzymałem świat w swoich rękach
Jesteś nim ty, czas, logika,
A nawet przyczyny, których nie rozumiemy

Godna ubolewania odwaga domagała się ofiar
Wyciszyła się, by wszystko zobaczyć,
Tak jakby okryci pancerzem pielgrzymi przybliżali się,
By spojrzeć na morze
Wtedy dopiero nastąpi odcięcie pępowiny,
Swoboda,
I zrozumiemy przyczyny

Przy brzegu,
Blisko rzeki,
Blisko brzegu
Wyjdziesz na prostą
Pod koniec
Wyjdziesz na prostą
Przy brzegu,
Przy samej rzece

Nagła przyczyna nie powinna pozbawić cię
Wylęknionej pamięci
Koniec końców,
Ta podróż angażuje cię przez cały czas,
Jak gdyby odrywała cię od rzeczywistości,
Którą widziałeś
I poznałeś
Myślisz jedynie o problemach,
Które odciągają twoją uwagę,
Prowadzą ścieżką niemal
W pustkę
Kiedy przechodzimy z jednej strony na drugą
Słyszymy cały tłum ludzi, zachowanych w pamięci

Przy brzegu
Wyjdziesz na prostą,
Pod sam koniec,
Tuż przy rzece
Pory roku będą mijać
Będę się podnosił
I upadał


Ubraną w białą koronkową szatę,
Wyraźnie widziałeś tę Panią,
Smutno wyglądającą,
Mówiącą, że weźmie na siebie winę
Za ukrzyżowanie jej królestwa

Będę się podnosił
I upadał
Będę się podnosił
I upadał

Dwa miliony ludzi osiąga wątpliwe zadowolenie
Dwieście kobiet patrzy na jedną, zalaną łzami,
Zbyt późno
Oczy uczciwości mogą odnieść sukces
Ona chętnie by opowiedziała
Zdumiewającą historię swojego życia
Ile milionów ludzi oszukujemy codziennie
(Żądając jedynie tego, aby odsetki były nakładane
Na dzieci jej królestwa)

Będę się podnosił
I upadał
Będę się podnosił
I upadał

Kto jeszcze opiekuje się osobami,
które są pod moją opieką
(Ona by to jasno widziała,
Ta Pani, smutno wyglądająca)
Czyżbym patrzył i chodził po omacku,
A jednak mówił, że widzę drogę
(Mówiąc, że ona wzięłaby winę na siebie
Za ukrzyżowanie jej własnego królestwa)
Ta prawda jest zapisana na kartach
Ona chętnie by opowiedziała
Zdumiewającą historię swojego życia
Ile będę miał lat,
Zanim stanę się dla ciebie dojrzały
(Żądający jedynie tego, aby odsetki były nakładane
Na dzieci jej królestwa)

Podnoszę się i upadam
Podnoszę się i upada
Podnoszę się i upadam

Podnoszę się i upadam
Podnoszę się i upadam


Czas pomiędzy nutami
Nadaje scenom odpowiedniej barwy
Ciągła moda na sukces zakłóca rozwój człowieka,
Tak mi się wydaje
A przestrzeń pomiędzy rozkładem akcentów
Wzbogaca wiedzę o miłości,
Tak jak piosenki i kolejne okazje kształtują czas,
Jak abstynencja rządzi po imprezie, która przeminęła
Ach, ach

Wtedy pogodzisz się z Człowiekiem,
Który pokazał swoje rozciągnięte ramiona przestrzeni,
Zawrócił nas i wskazał drogę,
Objawiając się wszystkim ludziom
Potrząsnąłem głową i uśmiechnąłem się, coś szepcząc,
Wiedząc wszystko o tym miejscu
Na wzgórzu patrzyliśmy na ciszę w dolinie
Wezwani, by świadczyć tylko o przeszłych wydarzeniach
I dochodzimy do tego wszystkiego,
Gestykulując pomiędzy wypowiadanymi uwagami

Blisko brzegu,
Nad rzeką,
Pod sam koniec
Wyjdziesz na prostą
Pory roku będą mijać
Wówczas to wszystko przeminie
I się dokona
Wezwany do siewu
Prosto w słońce,
Wtedy dopiero się odnajdziesz,
Wtedy staniesz się całością
Pory roku będą mijać

Podnoszę się i upadam
Podnoszę się i upadam
Podnoszę się i upadam

Tekst piosenki:


A seasoned witch could call you
from the depths of your disgrace
And rearrange your liver
to the solid mental grace
And achieve it all with music
that came quickly from afar
And taste the fruit of man recording
losing all against the hour
And assessing points to nowhere,
leading every single one
A dewdrop can exalt us
like the music of the sun
And take away the plain
in which we move
And choose the course
you're running

Down at the end,
round by the corner
Not right away,
not right away
Close to the edge,
down by a river
Not right away,
not right away

Crossed the line
around the changes of the summer
Reaching out to call the color of the sky
Passed around a moment
clothed in mornings faster
than we see
Getting over all the time
I had to worry
Leaving all the changes
far from far behind
We relieve the tension only
to find out the master's name

Down at the end,
round by the corner
Close to the edge,
just by a river
Seasons will pass you by
I get up,
I get down
Now that it's all over
and done
Now that you find,
now that you're whole


My eyes convinced,
eclipsed with the younger moon
attained with love
It changed
as almost strained amidst clear manna
from above
I crucified my hate
and held the word within my hand
There's you, the time, the logic,
or the reasons we don't understand

Sad courage claimed the victims
standing still for all to see
As armoured movers took approached
to overlook the sea
There since the cord,
the license,
or the reasons we understood will be

Down at the edge,
close by a river
Close to the edge,
round by the corner
Close to the end,
down by the corner
Down at the edge,
round by the river

Sudden cause shouldn't take away
the startled memory
All in all,
the journey takes you all the way
As apart from any reality
that you've ever seen
and known
Guessing problems only
to deceive the mention
Passing paths that climb halfway
into the void
As we cross from side to side,
we hear the total mass retain

Down at the edge,
round by the corner
Close to the end,
down by a river
Seasons will pass you by
I get up,
I get down


In her white lace,
you could clearly see the Lady
sadly looking
Saying that she'd take the blame
For the crucifixion of her own domain

I get up,
I get down
I get up,
I get down

Two million people barely satisfy
Two hundred women watch one woman cry,
Too late
The eyes of honesty can achieve
(She would gladly say
it amazement of her story)
How many millions do we deceive each day?
(Asking only interest could be layed
upon the children of her domain)

I get up,
I get down
I get up,
I get down

In charge of who is there
in charge of me
(She could clearly see
the lady sadly looking)
Do I look on blindly
and say I see the way?
(Saying that she'd take the blame
For the crucifixion of her own domain)
The truth is written all along the page
(She would gladly say
it amazement of her story)
How old will I be
before I come of age for you?
(Asking only interest could be laid
upon the children of her domain)

I get up, I get down
I get up, I get down
I get up, I get down

I get up, I get down
I get up, I get down


The time between the notes
relates the color to the scenes
A constant vogue of triumphs dislocate man,
so it seems
And space between the focus shape
ascend knowledge of love
As song and chance develop time,
lost social temperance rules above
Ah, ah

Then according to the man
who showed his outstretched arm to space
He turned around and pointed,
revealing all the human race
I shook my head and smiled a whisper,
knowing all about the place
On the hill we viewed the silence of the valley
Called to witness cycles only of the past
And we reach all this
with movements in between the said remark

Close to the edge,
down by the river
Down at the end,
round by the corner
Seasons will pass you by
Now that it's all over
and done
Called to the seed,
right to the sun
Now that you find,
now that you're whole
Seasons will pass you by

I get up, I get down
I get up, I get down
I get up, I get down