Wowa - Nad Wisłą

Tekst piosenki:


Pewnego razu latem nad Wisłą w biały dzień
Dziewczyna zgrabna całkiem rozebrała się
I nago szła po plaży i dziwowała nas
Tłum gapowiczów patrzył na dziewczę cały czas
Tłum gapowiczów patrzył na dziewczę cały czas

Po brzegu spacerując zaczęła tyłkiem trząść
Faceci się dziwują, w kobietach wzbiera złość
A ginekolog stary, choć widział setki ciał
Założył okulary, bo lepiej widzieć chciał
Założył okulary, bo lepiej widzieć chciał

I co się okazało? Był to bandycki plan
Bo dziewczę się ubrało i poszło w siną dal
Choć ludzi wokół wiele, nikt nie wie, jak i skąd
Zniknęły trzy portfele, zegarek i ajfon
Zniknęły trzy portfele, zegarek i ajfon

Zniknęła wódka z colą, parawan oraz pies
A stary ginekolog bez okularów jest
A stary ginekolog bez okularów jest