Urwis - Usuń Wszystko

Tekst piosenki:


Nocne obrazy zapisane w świetle twarzy
Błękitne odbicie na to co mi się marzy
Ekrany złudzeń co mój dzień, jak w czarnym lustrze
Odbijają filtrami w upiększonym nurcie

Świat stworzony w ledach mówi mi, że trzeba
Siebie w internecie jak najlepiej sprzedać
Nie ma tutaj nieba dla zwykłych zjadaczy chleba
Prostokątów strefa, awatar człowieka

"Usuń wszystko" takie myśli w mojej skroni,
Kiedy w dłoni telefon znowu dzwoni
Albo nie dzwoni, nawet nie brzęczy
A mimo wszystko sięgam znowu po niego,
Żeby dojrzeć blisko ekran i rząd powiadomień
Czasem brak powiadomień
Czasem masuje skronie,
Bo chcę zadzwonić do niej
Bez znieczulenia
Elektronika do mózgoczaszki, trzeba by z niej usunąć resztki wyobraźni

W tym urządzeniu nic nie dzieje się w cieniu
W każdym moim wspomnieniu
Tysiące problemów
W każdym okamgnieniu
Tysiące problemów
W każdym odświeżeniu
Tysiące refrenów

"Usuń wszystko" takie myśli w mojej skroni
Kiedy w dłoni telefon znowu dzwoni
Albo nie dzwoni, nawet nie brzęczy
A mimo wszystko sięgam znowu po niego,
Żeby dojrzeć blisko ekran i rząd powiadomień
Czasem brak powiadomień
Czasem masuje skronie,
Bo chcę zadzwonić do niej
Bez znieczulenia
Elektronika do mózgoczaszki, trzeba by z niej usunąć resztki wyobraźni

Odświeżone tysiąc razy
Polubione tysiąc razy
Już nie budzą w nas odrazy jasne tafle, płazy
Następne ekrany z obiektywów oczami
A ja wciąż nie mogę zebrać się do zmiany

"Usuń wszystko" takie myśli w mojej skroni,
Kiedy w dłoni telefon znowu dzwoni,
Albo nie dzwoni, nawet nie brzęczy
A mimo wszystko sięgam znowu po niego,
Żeby dojrzeć blisko ekran i rząd powiadomień
Czasem brak powiadomień
Czasem masuje skronie,
Bo chcę zadzwonić do niej
Bez znieczulenia
Elektronika do mózgoczaszki, czy jestem gotów zrezygnować z resztek wyobraźni