Trio Gintrowski Kaczmarski Łapiński - Walka Jakuba z aniołem

Tłumaczenie:


A gdy Jakub walczył z aniołem
I gdy zrozumiał, że walczy z Bogiem
Skrzydło jasne ocierał o pocące się czoło
Ciało nieziemskie zmieszało się z pyłem z drogi
I wołał: "Nie puszczę Cię, dopóki nie błogosławisz mnie
Na teraz i na zawsze"

A płaszcz jego cuchnął kozią smołą
A szaty Pana błyszczały złotem

On sam, Pasterz o gładkich rękach
Nagle zawołał w walce: "Zmieniać będziesz moje zasady
I żądasz ode mnie, abym na nie pluł
Ci, którzy źle mówią na Twój temat, błogosławię!"

A szaty Pana błyszczały złotem
Płaszcz Jakuba cuchnął kozią smołą

"Byłem w niewoli twoich zasad i ludzkiej niewoli
Żyłem pośród zwierząt, obcy lud karmiąc
Jeśli stoisz na drodze do wolności
Odrzucę twoje prawa i zmienię Boga!"

I w tej potyczce na drodze zapomnienia
Bóg ustąpił i błogosławił Jakuba
Najpierw pozbawiając go mocy w jednej nodze
Aby poznał, co to znaczy być wolnym, chociaż kulawy.

Tekst piosenki:


A kiedy walczył Jakub z aniołem
I kiedy pojął że walczy z Bogiem
Skrzydło świetliste bódł spoconym czołem
Ciało nieziemskie kalał pyłem z drogi
I wołał Daj mi Panie bo nie puszczę
Błogosławieństwo na teraz i na potem

A kaftan jego cuchnął kozim tłuszczem
A szaty Pana mieniły się złotem

On sam zaś Pasterz lecz o rękach gładkich
W zapasach wołał: Łamiesz moje prawa
I żądasz jeszcze abym sam z nich zakpił
Ciebie co bluźnisz grozisz błogosławił! -

A szaty Pana mieniły się złotem
Kaftan Jakuba cuchnął kozim tłuszczem

- W niewoli praw twych i w ludzkiej niewoli
Żyłem wśród zwierząt obce karmiąc plemię
Jeśli na drodze do wolności stoisz
Prawa odrzucę precz a Boga zmienię!

I w tym spotkaniu na bydlęcej drodze
Bóg uległ i Jakuba błogosławił
Wprzód mu odjąwszy władzę w jednej nodze
By wolnych poznać po tym że kulawi