The Kinks - Art Lover

Tłumaczenie:


Niedzielne popołudnie, w którym jest coś niezwykłego
Które jest jak zupełnie inny świat
Bieganie w parku jest moją wymówką
By patrzeć na wszystkie młode dziewczęta

Nie jestem ekshibicjonistą w płaszczu przeciwdeszczowym
Nie jestem brzydkim, starym mężczyzną
Nie zamierzam cię porwać od matki
Ja jestem miłośnikiem piękna*
Chodź do tatusia
Och, chodź do tatusia
Chodź do tatusia

Śliczne, małe nóżki, chcę je narysować
Tak, jak Degas** baleriny
Czysta, jasna skóra, jak porcelana
Ona jest dziełem sztuki i powinienem wiedzieć
Jestem miłośnikiem piękna
Chodź do tatusia
Dam ci trochę błyskotek

Młoda panienka nie dostrzega mnie
Patrzę jak niewinnie bawi się
Nie może mnie zauważyć gapiącego się na nią
Bo zawsze noszę ciemne okulary
Ona karmi kaczki, patrzy na kwiaty
Podążam za nią godzinami
Chciałbym zabrać ją do domu, ale to nigdy się nie zdarzy
Ona jest tylko namiastką***
Tego co zostało mi zabrane
Och, chodź do tatusia, no chodź

Niedzielne popołudnie nie może trwać wiecznie
Tak chciałbym zabrać cię do domu
Więc chodź, uśmiechnij się
Zanim znikniesz mi z oczu
Nauczyłem się doceniać ciebie
Tak, jak robią to miłośnicy sztuki
I chcę tylko popatrzeć na ciebie.

* art lover - miłośnik sztuki, piękna: koneser: estetyk
**Edgar Degas - francuski malarz XIX wieku
*** dosł. substytut, zamiennik

Tekst piosenki:


Sunday afternoon there's something special
It's just like another world.
Jogging in the park is my excuse
To look at all the little girls.

I'm not a flasher in a rain coat,
I'm not a dirty old man,
I'm not gonna snatch you from your mother,
I'm an art lover.
Come to daddy,
Ah, come to daddy,
Come to daddy.

Pretty little legs, I want to draw them,
Like a Degas ballerina.
Pure white skin, like porcelain,
She's a work of art and I should know
I'm an art lover.
Come to daddy,
And I'll give you some spangles.

Little girl don't notice me
Watching as she innocently plays.
She can't see me staring at her
Because I'm always wearing shades.
She feeds the ducks, looks at the flowers.
I follow her around for hours and hours.
I'd take her home, but that could never be,
She's just a substitute
For what's been taken from me.
Ah, come to daddy, come on.

Sunday afternoon can't last forever,
Wish I could take you home.
So, come on, give us a smile
Before you vanish out of view.
I've learned to appreciate you
The way art lovers do,
And I only want to look at you.