The Agonist - Rise And Fall

Tłumaczenie:


Ta nieudolność człowieka i jego konsekwencje.
Pod-ludzka nietolerancja trafia do domu.
Te głupie, stare uprzedzenia i konsekwencje; prawa cywilnego, nie wszyscy zasługują na prawa człowieka, duzi i mali.

Wznosimy się i upadamy.. każdy oddech może być
ostatnią szansą wszystkich która przyszła i mineła

Dlaczego nie możemy chwiać pragnieniem do końca wszystkiego?
Linie granic tną ziemię.
Smutno zachęcam do kontroli naszego otoczenia; Pieniądze i czas obecnie są bezwartościowe, wznosimy się i upadamy.

Wznosimy się i upadamy.. każdy oddech może być
ostatnią szansa wszystkich która przyszła i mineła

Walka o własną ziemię ... i człowieka
Zawsze znajdzie powód do wojny.
Prowadzenie wojen przynosi gorzkie nagrody warto więc rozważać czym się walczy.

Z oceanów wstajemy... do popiołów spadamy. Wszyscy za jednego ... nie jeden za wszystkich.

Dokąd idziemy kiedy my nie istniejemy?
Przeprosiny są bezcelowe, one są niczym.
One są ważne.
Rozkoszowaniem się smakiem młodości i słodkości kontrolują...
Hierarchie dzielą się masami - modl się o wysokie stanowisko.

Daleko - biały, nisko - życie, niezgodność w nieskazitelnym życiu, ziemia pod stopami stała się popiołem.
Świat pieprzoną komorą gazową.

Populacja wznosi się i upada.

Tekst piosenki:


This human incompetence and its consequence,
Sub-human intolerance hitting home.
This stupid, old prejudice and its consequence;
Civilian rights are not right for all.
All deserve rights, large and small.

Rise and Fall..
Each breath could be the last - chances have all come and passed.

Why can't we just shake the urge to end everything?
Property lines slice through the Earth.
The sudden urge to control our surroundings;
Money and time now define the worth.
Worthless we rise and we fall.

Rise and Fall...
Each breath could be the last - chances have all come and passed.
Fighting for
Land to own and man will always find reasons for war.
Fighting wars
Yields bitter rewards so let's contemplate what to fight for.

From the oceans we rise
Andto the ashes we fall.
All for one, not one for all.

Where do we go when we no longer exist?
Apologies are useless, they're nothing,
They're impotent.
To savour the taste of youth
And sweet control...
Hierarchal classes split the masses - pray your ranking's high.

Off - white, low - life,
Nuisance in a flawless life, ground underfoot like ashes.
The world's a fucking gas chamber.

Populations rise and fall