Tłumaczenie:
Czy to nie romantyczne, jak opiewają mnie wszystkie moje elegie?
Nie mam siły na te cyniczne klony
Na te hieny z telefonami
Zabierz mnie nad jeziora, gdzie poeci jeździli umierać
Nie pasuję tutaj i, mój luby, ty również
Te Windermerskie wzgórza wydają się idealnym miejscem do płaczu
Wyruszam, ale nie bez mojej muzy
Co winno się skończyć, osiadło pod moją skórą
W śmiertelnie bolesnych falach bólu
Zaszłam za daleko, żeby pozwolić jakiejś rzucającej nazwiskami kanalii
Wyceniać moje słowa
Zabierz mnie nad jeziora, gdzie poeci jeździli umierać
Nie pasuję tutaj i, mój luby, ty również
Te Windermerskie wzgórza wydają się idealnym miejscem do płaczu
Wyruszam, ale nie bez mojej muzy
Chcę zórz i smutnej prozy
Chcę patrzeć, jak glicynia obrasta moje bose stopy
Bo nie ruszyłam się od lat
I chcę, żebyś był obok
Czerwona róża zakwitła na spowitej mrozem ziemi
A wokół nie było nikogo, kto mógłby napisać o tym tweeta
Gdy ja kąpię się w rozlewiskach pod klifami
Z moją zgubną miłością i nieprzezwyciężoną rozpaczą
Zabierz mnie nad jeziora, gdzie poeci jeździli umierać
Nie pasuję tutaj i, mój luby, ty również
Te Windermerskie wzgórza wydają się idealnym miejscem do płaczu
Wyruszam, ale nie bez mojej muzy
Tekst piosenki:
Is it romantic how all of my elegies eulogize me?
I'm not cut out for all these cynical clones
These hunters with cell phones
Take me to the lakes, where all the poets went to die
I don't belong and, my beloved, neither do you
Those Windermere peaks look like a perfect place to cry
I'm setting off, but not without my muse
What should be over burrowed under my skin
In heart-stopping waves of hurt
I've come too far to watch some namedropping sleaze
Tell me what are my words worth
Take me to the lakes, where all the poets went to die
I don't belong and, my beloved, neither do you
Those Windermere peaks look like a perfect place to cry
I'm setting off, but not without my muse
I want auroras and sad prose
I want to watch wisteria grow right over my bare feet
Cause I haven't moved in years
And I want you right here
A red rose grew up out of ice frozen ground
With no one around to tweet it
While I bathe in cliffside pools
With my calamitous love and insurmountable grief
Take me to the lakes, where all the poets went to die
I don't belong and, my beloved, neither do you
Those Windermere peaks look like a perfect place to cry
I'm setting off, but not without my muse
No, not without you