SPR/Synowie Rapu - One Man Army

Tekst piosenki:


To jakby duch zstąpił z nieba, tak proroczo wersy piszę
Słyszałem „chleba ci to nie da”, fakt, dało kieliszek
Od losu głos, by ciszę zabijać z bitem, obfite
Brawa osób, a żeby za pięknie nie było to stryczek
Założony na mą głowę, problemów nie zliczę, człowiek
Nie do końca to, że pusty piter, dziś to większość bowiem
W bani mętlik tak, że biały kitel żaden nie pomoże
Czasem myślę, jebać te wersy, daj Boże zdrowie!
Czy prawdziwy ze mnie człowiek tak jak prawdziwy MC
Żadnych myśli takich więcej, czarnych jak Danny Glover
Wiem, że widzę więcej, przez to nie wiem, co to szczęście
Chciałbym nie zaprzątać sobie tym myśli, mieć wolną głowę
A tak bić ze sobą co dzień się muszę, lustro się tłucze
Tak w psychikę wchodzę i lutę robię jak psy butem
Strzelam, zasłaniam, wybuch i wokół dramat
Nie tylko dla mnie, jednoosobowa armia we mnie to kara!


Ref.:
One man army
Bum, bum robię, bum, bum sobie!
One man army
Bum robię sobie w głowie!
One man army
Bum, bum robię, bum, bum sobie!
One man army
Bum robię sobie w głowie!


Po cichu się skradam, kropla potu spada, powaga
Jakby to co najmniej Saddam, to na mnie siada
Czarna madame coś wkłada mi na beret
Nie czerwony, choć podgrzała atmosferę
Już gęstą, strzały zewsząd to piekło
Ale cel misji to świętość, zwłaszcza gdy chodzi o dziecko
Skupienie warte każdą cenę, gdy tam stawiam kroki
Zgranie z partnerem, lecz echo tylko w Walkie-talkie
Się odzywa, lekko mnie kiwa jak po kilku piwach
Czuję swąd – omijam zwęglone zwłoki jak w wodzie ryba
Vis-à-vis budynek, drzwi wybijam niczym klinem
W mig całą złość i siłę pakuję jak szprycę w tyłek
Coś mi mówi: „trzeci hak”, lecę jak ptak do góry
Po cichu jak Najmrodzki, kiedy uciekał przez mury
Jestem, drzwi otwarte, wchodzę, aż się popłakałem
Tam chłopaczek kilka latek, to ja sam – mały Michałek


Ref.:
One man army
Bum, bum robię, bum, bum sobie!
One man army
Bum robię sobie w głowie!
One man army
Bum, bum robię, bum, bum sobie!
One man army
Bum robię sobie w głowie!