Proste Wersy - Lalki

Tłumaczenie:


The world is falling, see how our world is falling
It's been out of balance for centuries
Now it's falling asleep, a nightmare
In which it runs to an abyss, an illusory finish line

Everyone has a ticket, because this voyage is free
A race with no end, an atomic race
An unhealthy rush for cash, that's what they're clogging their heads with
"American Dream" not so colorful
To have millions under their boot - the dream of our government
The one with the money will win, just look at the polls
Do you think they're real? That this is the reality?
Better ask your friends, start thinking from scratch

Scandal after scandal, they just pull the wool over our eyes
On TV there is a fight for crosses, and that VAT will rise
You won't hear about it, and if you do, it's after the fact
Continue to make water out of brains - my congratulations!
And in a few years, everywhere will be Korea
Empty puppets on the streets under Hitler
Puppets led by media strings
Not even aware that they are being controlled
Only now it's not easy to rule the world alone
You have to create a group of trusted people, and behind bars
Send those who loudly shout how the world really looks like
Our journey of civilization is coming to an end.
United States, unions, common currencies, oh shit
It's obvious, you can see the problem far away
The world is going back to Babylon, you want proof, here it is.
A common language, a common currency, jobs for pennies everywhere
One state, one council, one law and one authority.
Instead of peace, it leads to aggression.

Libya, Greece, Brazil, Croatia, Yemen, not enough?
They took to the streets, how much time do we have left?
Just one more step and the abyss, in solidarity
They will all start falling on their snouts, so get mentally prepared.

Remember from history, the Roman Empire, the man Caesar
He thought he had everything, he thought he was God
And it didn't work out, as it always does, maybe I'll give another example
Centuries ago in Egypt the same bubble burst
Dreams of one common power burst.
For no matter how beautifully a man speaks, he's after a bounty.
To the trough like the pigs, because papa's always short
What happened to honor, that's how it always was
Because selfishness is so ingrained in man
It's like an esperal in your ass, you can't scratch it out, think
How many have tried monarchy to rule the world
But time and time again proved to be an executioner

Communism - it didn't work out, now pseudo democracy
Every 20 years on average a new restructuring.
If demos supposedly rules, why don't I rule?
Why does the power of this country steal my money
Why does the power of this world make me look like a moron
Shit in the press, shit on TV, shit feeds us
Shit to pass the time, they want me out of the civilian world
To fight for the state, to fill the ranks
They won't find a pet in me, I don't believe in this world anymore
More hypocrisy in the air than CO in the atmosphere
They write on paper, sign with a Pelican
Only the signature is true, everything above is hypocritical
Though it's best now to stop thinking about what's going to happen
I will not give up man, it's my time to stay awake.

Big corporations are laying a track under our feet
From which it's hard to stray, they show us the colors
They tell us which is okay, which is our favorite
But each of them is gray only tinged with chemicals
It's the appearances, the freedom of speech, the decisions made
Most people confidently say "it's fantastic,
so much, I can, I'm free, it feels so great"
But it is communism only on a larger scale
Except that they don't tell us what we can't do
But they control what we buy and what we eat.
What we wear, what we see, what we hear and read
We form our own opinions though we have none
And we don't know any other truth than the one handed to us
We need to open our eyes, the battle is not lost
We still have time, but it's getting shorter
Never take the attitude that it's more convenient to know less
Strive for knowledge, man!

Tekst piosenki:


Świat się sypie, zobacz jak nasz świat upada
Już wieki temu zachwiana równowaga
Teraz w sen zapada, to koszmar niestety
W którym biegnie do przepaści, iluzorycznej mety

Każdy ma bilety, bo ten rejs jest darmowy
Wyścig bez finału, wyścig atomowy
Niezdrowy pęd do kasy, tym zapychają głowy
"American Dream" wcale nie tak kolorowy
Pod butem mieć miliony - marzenie naszej władzy
Wygra ten kto ma kasę, zajrzyj tylko do sondaży
Myślisz, że są prawdziwe? że to jest właśnie real?
Lepiej popytaj znajomych, zacznij myślenie od zera

Afera za aferą, tylko mydlą nam oczy
W TV walka o krzyże, a że VAT nam podskoczy
O tym nie usłyszysz, a jak już to po fakcie
Róbcie dalej wodę z mózgów - moje gratulacje!
A za kilka lat, wszędzie będzie Korea
Puste lalki na ulicach pod władzami Hitlera
Marionetki kierowane medialnymi sznurkami
Nawet nieświadomi tego, że są sterowani
Tylko teraz nie jest łatwo w pojedynkę władać światem
Trzeba stworzyć grupę ludzi zaufanych, a za kratę
Posłać tych co głośno krzyczą jak na prawdę świat wygląda
Nasza cywilizacyjna podróż dobiega już końca
Zjednoczone państwa, unie, wspólne waluty, o w mordę
Przecież to jest oczywiste, przecież z dala widać problem
Świat do Babilonu wraca, chcesz dowodów, to proszę
Wspólny język i waluta, wszędzie praca za grosze
Jedno państwo, wspólna rada, jedno prawo i władza
Zamiast dążyć do pokoju do agresji doprowadza

Libia, Grecja, Brazylia, Chorwacja, Jemen, mało?
Oni wyszli na ulice, ile czasu nam zostało?
Jeszcze tylko krok i przepaść, solidarnie
Zaczną wszyscy spadać na ryj, więc przygotuj się mentalnie.

Pamiętasz z historii, Cesarstwo Rzymskie, człowiek Cezar
Myślał, że ma wszystko, myślał, że jest Bogiem
I nie wyszło, jak zawsze, może dam kolejny przykład
Wieki temu w Egipcie taka sama bańka prysła
Posypały się marzenia o jednej wspólnej władzy
Bo jak pięknie by nie mówił człowiek dąży do gaży
Do koryta jak te świnie, bo papy zawsze mało
Co się stało z honorem, tak to zawsze wyglądało
Bo egoizm jest w człowieku tak zakorzeniony
Jak esperal wszyscy w dupę, nie do wydrapania, pomyśl
Ilu już próbowało monarchią władać światem
Ale czas raz po raz okazywał się być katem

Komuna - nie wyszło, teraz pseudo demokracja
Średnio co 20 lat nowa restrukturyzacja
Skoro demos niby rządzi, to dlaczego ja nie rządzę
Czemu władza tego kraju kradnie moje pieniądze
Czemu władza tego świata robi ze mnie debila
Gówno w prasie, gówno w TV, gówno gównem zasila
Gówno czas nam umila, chcą mnie wyrwać z cywila
Żebym walczył o państwo, żebym szeregi zasilał
We mnie nie znajdą pupila, ja w ten świat już nie wierzę
Więcej obłudy w powietrzu niż CO w atmosferze
Na papierze wypisują, podpisują Pelikanem
Tylko podpis jest prawdziwy, wszystko wyżej zakłamane
Choć najlepiej jest teraz przestać myśleć co się stanie
Ja nie poddam się człowieku, moja pora na czuwanie.

Wielkie korporacje kładą nam pod nogi tory
Z których ciężko jest zboczyć, pokazują kolory
Mówią który jest okej, który to nasz ulubiony
Ale każdy z nich jest szary tylko chemią zabarwiony
To pozory, wolność słowa, podejmowane decyzje
Większość ludzi z przekonaniem mówi "jest fantastycznie,
tyle, mogę, jestem wolny, czuje się tak wspaniale"
Ale przecież to komuna tylko na większą skalę
Z tą różnicą, że nie mówią nam czego nie możemy
Ale kontrolują to co kupujemy i co jemy
W czym chodzimy, co widzimy, co słyszymy i czytamy
Kreujemy własne zdanie choć takiego nie mamy
I nie znamy innej prawdy, niż ta na tacy podana
Trzeba otworzyć oczy, walka nie jest przegrana
Jeszcze mamy czas, ale jest go coraz mniej
Nigdy nie przyjmuj postawy, że wygodniej wiedzieć mniej
Dąż do wiedzy człowieku!