Nickelback - Fly

Tłumaczenie:

Ojcze, powiedz mi coś
Gdzie idą źli ludzie gdy umrą?
A mama mówi - pójdziesz tam, ale
Skrzydła dla niej i mnie, a ja nie mam nic przeciwko
Bo zawsze chciałem nauczyć się...

Latać... nauczyć się
Latać... nauczyć się
Latać... nauczyć się
Latać

Bracie, powiedz mi coś
Jeśli to wezmę, umrę?
A on powiedział, że nie, a potem zdaję sobie sprawę co do cholery
Próbuję zrobić, bo to moje życie
Więc zapal zapałkę, a Ty i ja będziemy...

Latać... uczyć się
Latać... uczyć się
Latać... uczyć się
Latać

Bo jestem na swych rękach i kolanach
Czołgałem się wieczność, by błagać o przebaczenie
I pewnego dnia będę tam, przysięgam Ci,
Bóg mi świadkiem
Wszystkie ufności złamałem,
Prawdę mówiąc, to takie proste
Bo jestem kłamcą, spiskowcem, jestem kłamcą...

I ojcze powiedz swemu synowi,
Że to nie twoja bron i skrwawione dłonie
Nie chowaj się za zamkniętymi drzwiami
W szufladzie toaletki tamte kule czekają, by latać...

Latać... czekają, by
Latać... czekają, by
Latać... czekają, by
Latać...

Bo jestem na swych rękach i kolanach
Czołgałem się wieczność, by błagać o przebaczenie
I pewnego dnia będę tam, przysięgam Ci,
Bóg mi świadkiem
Wszystkie ufności złamałem,
Prawdę mówiąc, to takie proste
Bo jestem kłamcą, spiskowcem, jestem kłamcą...