Nek - Un'estate normale

Tłumaczenie:


Jest błękitne niebo i gorący asfalt
Jest potrzeba ciebie i morza ludzi
Jest plaża, teraz pusta, ale wkrótce się zapełni
I wszystko nagle rozpocznie od nowa
Jest ogień w sercu i nikt go nie zgasi
I ktoś na górze zawsze słucha muzyki
Jest balon, który leci i dziecko, które krzyczy
Ale i tym razem to nie koniec

(Refren)
I wiesz , że dziś wieczorem mamy całe życie przed sobą
I przyszłość czasem zależy od tego, skąd na nią patrzysz
Chcę jeszcze śpiewać i patrzeć jak tańczysz
Niczego wyjątkowego, chcę normalnego lata
Chcę normalnego lata, niczego wyjątkowego
Po prostu normalnego lata, normalnego, normalnego

Jest słońce na niebie, od którego pękają kamienie
Także nocą, kiedy nikt tego nie widzi
Jest ściana , która mówi o miłości
I ktoś , kto już nie wierzy
Szukamy wody na Marsie, a tutaj umiera się z pragnienia
Jest radio, które gra piosenki, których nie znałem
I to dziwne, że teraz nie mogę się bez nich obejść
(Refren)
I wiesz, że dziś wieczorem mamy całe życie przed sobą
I przyszłość czasem zależy od tego, skąd na nią patrzysz
Chcę jeszcze śpiewać i patrzeć jak tańczysz
Niczego wyjątkowego, chcę normalnego lata
Chcę normalnego lata, niczego wyjątkowego
Po prostu normalnego lata, normalnego, normalnego
Jest pragnienie, które rodzi się, a potem rośnie jak wiatr
I jesteśmy my , czy to ci nie wystarcza
( Refren )
I wiesz, że mamy dziś wieczorem całe życie przed nami
I przyszłość zależy czasem od tego, skąd na nią patrzysz
Chcę jeszcze śpiewać i patrzeć jak tańczysz
Niczego wyjątkowego, chcę normalnego lata
Chcę normalnego lata, niczego wyjątkowego
Po prostu normalnego lata, normalnego, normalnego

Tekst piosenki:


C'è un un cielo azzurro e un asfalto rovente
C'è bisogno di te e di un mare di gente
C'è una spiaggia ora deserta che si riempirà tra poco
E ogni cosa all'improvviso ricomincerà di nuovo
C'è un incendio nel cuore e nessuno lo spegne
E qualcuno di sopra ascolta musica sempre
C'è un pallone che vola e un bambino che grida
Ma anche questa volta non è ancora finita

(Ritornello)
E lo sai che c'è tutta la vita davanti stanotte
E il futuro dipende da dove lo guardi a volte
Voglio ancora cantare e guardarti ballare
Niente di eccezionalе, voglio un'estate normale
Voglio un'еstate normale, niente di eccezionale
Solo un'estate normale, normale, normale

C'è il sole nel cielo che spacca le pietre
Anche di notte quando nessuno lo vede
C'è un muro che parla d'amore
E qualcuno che più non ci crede
Cerchiamo l'acqua su Marte ma qui si muore di sete
C'è una radio che passa canzoni che non conoscevo
È strano come adesso non so più farne a meno

(Ritornello)
E lo sai che c'è tutta la vita davanti stanotte
E il futuro dipende da dove lo guardi a volte
Voglio ancora cantare e guardarti ballare
Niente di eccezionale, voglio un'estate normale
Voglio un'estate normale, niente di eccezionale
Solo un'estate normale, normale, normale

C'è una voglia che nasce poi cresce come il vento
E ci siamo noi, non ti basta tutto questo

(Ritornello)
E lo sai che c'è tutta la vita davanti stanotte
E il futuro dipende da dove lo guardi a volte
Voglio ancora cantare e guardarti ballare
Niente di eccezionale, voglio un'estate normale
Voglio un'estate normale, niente di eccezionale
Solo un'estate normale, normale, normale