MYK - Ze mną leć

Tekst piosenki:


Z góry widać więcej, niż
Show prywatnej drama queen
Już czas złapać dystans
Jeszcze jeden raz się wznieść
Ponad lęk i ponad gniew
Co tak wielkie z bliska

Brzegiem albo dnem, wydeptany kurs
Jawą albo snem, nie wybieram już, bo teraz

Leć, razem ze mną leć
Wcale nas tu nic nie trzyma, nic nie trzyma
Leć, razem ze mną leć
Coś się kończy, coś zaczyna, coś zaczyna

Znowu bardziej być niż mieć
Mocniej kochać, mocniej chcieć
A wiatr zrobi swoje
Zburzę wszystkie domy z kart
Znajdę dużo lepszy świat
I szlak z niepokojem

Brzegiem albo dnem, wydeptany kurs (wydeptany kurs)
Jawą albo snem, nie wybieram już, bo teraz (nie wybieram już)

Leć, razem ze mną leć
Wcale nas tu nic nie trzyma, nic nie trzyma
Hej, razem ze mną leć
Coś się kończy, coś zaczyna, coś zaczyna

Nie, nie, nie, nie, nie, nie
Nie chcę bez ciebie
Nie powtórzysz tamtych dni
Szkoda czasu, szkoda sił
Bo teraz

Leć, razem ze mną leć
Wcale nas tu nic nie trzyma, nic nie trzyma
Hej, czasu coraz mniej
Coś się kończy, coś zaczyna, coś zaczyna

Razem ze mną leć (nic nie trzyma)
Razem ze mną leć (nic nie trzyma, leć)
Razem ze mną leć (nic nie trzyma, leć)
Czasu coraz mniej
Coś się kończy, coś zaczyna, coś zaczyna