Marcelina - Bez Ramki

Tłumaczenie:


I'm not a painting to put me in a frame
I'm not a shelf
Don't put those good advices into me
Because I like travelling circus

Kill me with kindness, dress me in a sugary sweater
Wild eagle in a gold frame
I'm a rudder, I'm a ship and I'm a mast
Look deeper into black eyes

I'm swimming fast upstream
No stream is washing me
And warm front is not for me
I like swim against the tide

When and where am I; you still look for me
I'm hiding but not too much
Don't buy me, don't pay for every of those features
Because if you do so, I won't be with you too long

Don't put prepared sentences into my mouth
I won't let you feed me
By myself - I try, I touch and I want
to burn up sometimes

I'm swimming fast upstream
No stream is washing me
And warm front is not for me
I like swim against the tide

If you'll open up new horizonts
and your big, dead eyes
you'll throw away yours frames just like they were handcuffs
Maybe you'll understand it a little

that if you'd look at this world from above
then all of your little concerns
which are like freckles on face
would enrich your ways

I'm swimming fast upstream
No stream is washing me
And warm front is not for me
I like swim against the tide

Tekst piosenki:


Nie jestem obraz by w ramki mnie brać
Ja nie jestem żadna półka
Nie wkładaj we mnie tych dobrych rad
Bo ja lubię cyrk na kółkach

Zagłaskać mnie ubrać w lukrowy swetr
Dziki orzeł w złotej klatce
Ja sobie sterem ja statek i maszt
Popatrz głębiej w oczy czarne

Płynę wartko w górę rzek
Żaden nurt nie znosi mnie
I nie dla mnie ciepły front
Lubię płynąć tak pod prąd

Kiedy i gdzie jestem, wciąż szukasz mnie
Ja się chowam nie za płytko
Nie kupuj mnie, nie płać za każdą z cech
Bo pobędę z Tobą krótko

Nie wkładaj mi w usta gotowych zdań
Ja Ci nie dam się nakarmić
Sama, próbuję, dotykam i chcę
Też się czasem na czymś Spalić

Płynę wartko w górę rzek
Żaden nurt nie znosi mnie
I nie dla mnie ciepły front
Lubię płynąć tak pod prąd

Jeśli szeroko otworzysz na świat
Swoje wielkie martwe oczy
Wyrzucisz ramki jak ciasne kajdanki
Może to zrozumiesz trochę

Że gdyby z góry popatrzeć na świat
To te wszystkie małe troski
Jak rozsypane piegi na twarzy
Urozmaicą Twoje drogi

Płynę wartko w górę rzek
Żaden nurt nie znosi mnie
I nie dla mnie ciepły front
Lubię płynąć tak pod prąd