Ludmiła Warzecha - Lata dwudzieste, lata trzydzieste

Tekst piosenki:


Za ileś lat, przez Nowy Świat
Już inni ludzie wieczorami będą szli.
A jednak wiem na pewno,
Że melodyjką zwiewną
Powrócą nasze dni.

Lata dwudzieste, lata trzydzieste
Wrócą piosenką, sukni szelestem,
Błękitnym cieniem nad talią kart
I śmiechem, który kwitował żart.

Lata dwudzieste, lata trzydzieste
Kiedyś dla wzruszeń będą pretekstem,
Zapachem dawno już zwiędłych bzów,
Poezją skrytą wśród zwykłych słów.

Wzrok pełen łez, w Łazienkach bez
I blask neonów, co na jezdni mokrej drży.
Po latach zatęsknicie
Za naszym pięknym życiem,
Realnym tak jak my.

Lata dwudzieste, lata trzydzieste
Wrócą piosenką, sukni szelestem,
Błękitnym cieniem nad talią kart
I śmiechem, który kwitował żart.

Lata dwudzieste, lata trzydzieste
Kiedyś dla wzruszeń będą pretekstem,
Zapachem dawno już zwiędłych bzów,
Poezją skrytą wśród zwykłych słów.

Gdy na to się spojrzy z perspektywy,
Którą dać może, może tylko czas,
Ten nasz kawałek życia był własny, był prawdziwy,
Dlatego będą pamiętać nas...

I nagle coś przypomni się,
Jakiś obraz, jakieś słowo, jakiś rym,
I nagle ktoś upomni się
O trochę miejsca w sercu twym.

Lata dwudzieste, lata trzydzieste
Kiedyś dla wzruszeń będą pretekstem,
Zapachem dawno już zwiędłych bzów,
Poezją skrytą wśród zwykłych słów.