Lonstar - Do Sejn

Tekst piosenki:


Pojawiła się w stolicy,
Nie wiadomo, skąd.
Z tym spojrzeniem w barwie nieba,
Spod tej burzy w barwie blond.
Sądząc po walizce, to nie był
Jej dziewiczy rejs, o nie.
Ta walizka jedna, wie
- Ilu nie zagrzała miejsc.

Miał głowę do biznesu,
Ale nie do bab.
Toteż całkiem stracił głowę,
Kiedy na nią wpadł.
I wysłuchał bajeczki o jej doli
Smutnej i złej - ojej.
Dać pół nieba jej chciał,
A ona zwiała
- TIR-em do Sejn.

Zdarła z niego forsę,
Honor i cześć.
Spakowała tę walizkę,
Że ledwie mogła nieść.
Na poboczu szosy
Machnęła tylko raz
I w sekundę stanął TIR,
Co właśnie miał trasę do Sejn,
Do Sejn.

---

Kiedy wylała się z mówieniem,
Bo nie miała szkół,
Ale znała mowę ciała
Objętego w jeansy blue,
On inwestował w nią mamonę,
Chciał za żonę,
A wcale nie znał jej - o nie.
Nie przypuszczał, że ta zdzira
Tak po prostu złapie TIR-a do Sejn.

Tą anielską buzią
Wzięła go na lep,
Jej makijaż dobrze kłamał,
Z ilu pieców jadła chleb.
Powaliła go spojrzeniem,
A był wielki,
Silny jak John Wayne - oh yeah!
On teraz leży tam i kona,
A ona tirem do Sejn.

Zdarła z niego forsę,
Honor i cześć.
Spakowała tę walizkę,
Że ledwie mogła nieść.
Na poboczu szosy
Machnęła tylko raz
I w sekundę stanął TIR,
Co właśnie miał trasę do Sejn,
Do Sejn.

---

Z tej komedii romantycznej
Wynika lekcja ta:
Nie głaszcz obcej suki,
Bo pokąsa Cię jak psa.
A jeśli chcesz odzyskać głowę
I choć połowę forsy tej,
To grzej
Tam, gdzie polski biegun zimna
I gdzie sprawa Twa intymna
Trafić nie powinna
- Śladem TIR-a do Sejn.

Do Sejn...
Do Sejn.
Do Sejn...

---