Lamb of God - Memento Mori

Tłumaczenie:


Nad najciemniejszą rzeką, pod bezlistnym lasem
Wydaję mi się, że tonę, ten sen mnie zabija
(Obudź się, obudź się... obudź się)
W najzimniejszą zimę, między znikającymi światłami
Czuję, że spadam na zamrożonym niebie
(Obudź się, obudź się... obudź się)
Minąłem najczarniejsze niebo, nad umierającymi gwiazdami
Patrzę, jak rozpadam się na milion kawałków
(Obudź się, obudź się... obudź się)
Ale przez najcięższą godzinę, pod najokrutniejszym znakiem
Wiem, że budzę się z tego nędznego kłamstwa
(Obudź się, obudź się)
Budzę się

Depresja karmiona przez przeciążenie
Fałszywe percepcje, ciężar świata
Wszechświat w twojej dłoni
Sztuczka niekończących się pasm

Rozproszenie spływa obsesyjnym strumieniem
Odrzucenie przeradza się w przytłaczające krzyki

Najcięższa godzina, najokrutniejszy znak
Budzę się z tego nędznego kłamstwa
Walczę z tym tak samo, nie marnuję tego dnia
Obudź się, obudź się, obudź się
Pamiętaj o śmierci

Regresja trybów zaawansowanych
I imperialne węzły korozyjne
Główna dyrektywa dotycząca odłączania
Odzyskaj siebie i wskrześ

Rozproszenie spływa obsesyjnym strumieniem
Odrzucenie przeradza się w przytłaczające krzyki

Najcięższa godzina, najokrutniejszy znak
Budzę się z tego nędznego kłamstwa
Walczę z tym tak samo, nie marnuję tego dnia
Obudź się, obudź się, obudź się
Pamiętaj o śmierci

Jest zbyt wiele wyborów
A ja słyszę ich nieustępliwe głosy
Ale musisz je wygonić
Wróć do teraźniejszości i zamknij to
Zamknij to

Depresja karmiona przez przeciążenie
Fałszywe percepcje, ciężar świata
Bo jest zbyt wiele wyborów
Muszę zabić ich nieustępliwe głosy

(Obudź się, obudź się)
Wiem, że się budzę z tego nędznego kłamstwa

Najcięższa godzina, najokrutniejszy znak
Budzę się z tego nędznego kłamstwa
Walczę z tym tak samo, nie marnuję tego dnia
Obudź się, obudź się, obudź się
Obudź się, obudź się
Obudź się
Pamiętaj o śmierci

Pamiętaj o śmierci

Tekst piosenki:


By the darkest river, beneath the leafless trees
I think I'm drowning, this dream is killing me
(Wake up, wake up... wake up)
In the coldest winter, between the fading lights
I feel I'm falling into a frozen sky
(Wake up, wake up... wake up)
Past the blackest heaven, above the dying stars
I watch me breaking into a million shards
(Wake up, wake up... wake up)
But through the hardest hour, below the cruelest sign
I know I'm waking up from this wretched lie
(Wake up, wake up)
Wake up

A depression fed by overload
False perceptions, the weight of the world
A universe in the palm of your hand
The artifice of endless strands

Distraction flows down an obsessive stream
Rejection grows into oppressive screams

The hardest hour, the cruelest sign
I'm waking up from this wretched lie
I fight it the same, don't waste this day
Wake up, wake up, wake up
Memento mori

The regression of advancing modes
And Imperial corrosive nodes
A prime directive to disconnect
Reclaim yourself and resurrect

Distraction flows down an obsessive stream
Rejection grows into oppressive screams

The hardest hour, the cruelest sign
I'm waking up from this wretched lie
I fight it the same, don't waste this day
Wake up, wake up, wake up
Memento mori

There's too many choices
And I hear their relentless voices
But you've gotta run them out
Return to now and shut it down
Shut it down

A depression fed by overload
False perceptions, the weight of the world
Because there's too many choices
Gotta kill their relentless voices

(Wake up, wake up)
I know I'm waking up from this wretched lie

The hardest hour, the cruelest sign
I'm waking up from this wretched lie
I fight it the same, don't waste this day
Wake up, wake up, wake up
Wake up, wake up
Wake up
Memento mori

Memento mori