Kasia Popowska - Skacz

Tekst piosenki:


Skacz - mamy wiatr
On wzniesie dokąd chcesz
Dach - z kłębów chmur
Niech stłumi każdy lęk
Nawet gdy, spadniesz i
Dywan mgły rozpuści się
Pościele z mórz
Na brzeg wyrzucą cię

Światła czerwień zatrzymuje nas
I wyprzedza dzień nim znów nadejdzie brzask
Nie oślepi swym refleksem już
Teraz gaszę je i w górę wzbijam znów

Kominy miast, diademy tęgich głów
Wciąż mniejsze niż horyzont twoich słów
Wciąga grunt, spala gniew
Nie utrzyma w pionie już
Jak rakiet strzał, ty z miejsca dzisiaj rusz

Światła czerwień zatrzymuje nas
I wyprzedza dzień nim znów nadejdzie brzask
Nie oślepi swym refleksem już
Teraz gaszę je i w górę wzbijam znów

Wrócę tam
Skąd ślady wiatr rozdmuchał
Dzisiaj już
Nikogo nie posłucham
Sylab słów
Co w progu każą stać

Światła czerwień zatrzymuje nas
I wyprzedza dzień nim znów nadejdzie brzask
Nie oślepi swym refleksem już
Teraz gaszę je i w górę wzbijam znów