Kabaret Elita - O zbączeniach

Tekst piosenki:


Ile dziwnych spraw miejsce ma wśród traw
Mimo twardych natury praw
Choćby taki bąk, bzykacz z pól i łąk
Skacze sobie z pąka na pąk

Do łamania rąk, do łez i do mąk
Doprowadził bąkową bąk
Teraz zsiąść się w krąg, zaraz będzie song
O zbączeniach bąka, proszę gong.

Bąk ma niewinne małe oczy
Gdy zbączy, zgubi cnotę swą
Nie spojrzy już samiczce w oczy
Iście wśród baków też zbączenia są.

Gdzieś na łąki dnie boże krówki dwie
Mleczne były, doiły się
Ale gdy chciał kto kupić mleko to
Dolewały doń ha dwa o

O świetliku sąd powstał nie wiem skąd
Że on gaśnie gdy wyłączyć prąd
Naukowiec stąd zrobił podczas świąt
Ze świetlikiem dwie próby pod rząd.

I wnet rozwiązał łamigłówkę
Świetlik bez prądu świecił też
Prąd jest potrzebny gdy świetlówkę
Czyli samiczkę podłączyć chcesz

I wśród robaków są zbaczenia
Zbączenia od tysięcy lat
Trzeba by dać do opylenia
Ten dziwny, robaczywy świat.