Józef Banasiak - Wikt emeryta

Tekst piosenki:


Poradź, poradź mi kolego
Jak tu dożyć do pierwszego
Za światło i za gaz
Podwyżki raz po raz
Żeby to nagły piorun trzasł!

Na co spojrzysz, nowa cena
A w portfelu forsy nie ma
Dekretów wyszło sto
A w kasie puste dno
Kiedy się wreszcie zmieni to?

Polityczni biznesmeni
Wyciągają nam z kieszeni
Z żebraczej ręki też
Rencisto, dobrze wiesz
I nikt nie pyta, co ty jesz

Latem trawa, zimą siano
Jak przystało nam, baranom
Bo tak nas pewnie zwą
Choć sami mili są
I robią z nami to co chcą

Ty rencisto, emerycie
Harowałeś całe życie
I nie chce wiedzieć nikt
Czy starcza ci na wikt
Ty możesz wpieprzać z okna kit