Jan Stosur - Koronawirus

Tłumaczenie:


My nose is raining
the fever doesn't go down
Is Coronavirus
is already creeping up on me ...?
I haven't been to Italy
although it's very close
China is far away
but I have everything from China.

I keep washing my hands
water meter beats,
Hurry me for water
the bill will kill.
In the information they say
let everyone avoid
Where someone coughs
or someone is peeing.
And how can I know
who is infected
No one is a virus
is not marked.
They scare us every day,
warn everyone
And they go everywhere every day.
As far as I remember -
every year is new
Is this bird flu
or Crazy cows.
But this one is different,
because Made in China,
As with electronics, the harvest begins.

Like in solitary confinement,
hidden in the bathroom,
What my hands dry up
I wash my hands again.
Suddenly it dawned on me
made you think
When I write a poem
I'm holding Huawei.

I found a cure -
was on the table
The virus suddenly disappeared
along with the TV.
Such an ordinary pilot
and so much good
One exclusion
made me healthy.

Water is not pouring,
the mask in the basket lies
My fever has dropped
for I didn't believe in anything.
My appetite has returned
will not fool hunger
I come to the kitchen
and there Chinese soup ...

Tekst piosenki:


Z nosa mi się leje,
gorączka nie spada,
Czy Koronawirus
się do mnie już skrada?
We Włoszech nie byłem,
choć to bardzo blisko,
Chiny są daleko,
ale z Chin mam wszystko.

Codzień myję ręce,
licznik wodę bije
Szybciej mnie za wodę
rachunek zabije.
W informacjach mówią
niech każdy unika,
Tam gdzie ktoś zakaszle
albo ktoś zakicha.
A skąd mogę wiedzieć
kto jest zarażony,
Przecież nikt wirusem
nie jest oznaczony.
Straszą Nas codziennie,
wszystkich ostrzegają,
A sami codziennie wszędzie wyjeżdżają.
Od kiedy pamiętam -
co roku jest nowy,
Czy to Ptasia grypa,
czy Szalone krowy.
Ale ten jest inny,
bo Made in China,
Jak z elektroniką żniwo swe zaczyna.

Jestem w izolatce,
schowany w łazience,
Co mi ręce wyschną
to znowu je myję.
Nagle mnie olśniło,
dało do myślenia,
Kiedy wierszyk piszę,
trzymam Huawei'a.

Znalazłem lekarstwo -
leżało na stole,
Wirus nagle zniknął
wraz z telewizorem.
Taki zwykły pilot,
a tyle dobrego,
Jednym wyłączeniem
zrobił mnie zdrowego.

Woda się nie leje,
maska w koszu leży,
Gorączka mi spadła,
bom w nic nie uwierzył.
Apetyt mi wrócił,
głodu nie oszuka,
Przychodzę do kuchni,
a tam chińska zupa...