Galik - Palimy jana

Tekst piosenki:


Nie ma to tamto, nie ma to tamto
Galik

Kolorowe p*zdy w rurkach dziś poczują zaszczyt
Wezmę metalowe rurki i wam rozp*erdole czaszki
Zrobię wam k*rwa atrakcje
Wyrwę żołądki przez odbyt
I rzucę je bezdomnym, żeby nie chodzili głodni

Znam dupy w ciąży które są ode mnie młodsze
Gdybym został ojcem to rękoma zrobiłbym aborcje
Mówisz proste? Protest, to prawda rzucona w mordę
Która dziurawi ci głowę jak pi*rdolony rewolwer

Dupy do mnie piszą, żebym o miłości nagrał
Z miłości to jedynie mogę spuścić się do gardła
Czas na mnie nastał, a zjebów generacja
Od pory będziesz wiedział co to znaczy Punchline

Palimy jana, ziom
Ciągle żądzę rap grą
Nie jeden spoko ziom chce palić jana ze mną
Sokół pali jana
Galik pali też
Przejmujemy Gramrap