Gabinet Looster - Megafony

Tekst piosenki:


Hej kolego w czarnej sukni
Popatrz goście twoi smutni
A ja skulony w środku struty
Ty do nieba masz na skróty
Ja już jestem przepełniony
Treścią płynącą z ambony...
Hej kolego w czarnej sukni
A czy kościoła zachwiać nic nie zdoła
Hej kolego w czarnej sukni
Obudź się ja wołam!

A ja tak pragnę być zbawiony
A czy uda mi się bez mamony

Hej kolego w garniturze
Znowu rozpętałeś burze
Ten deszcz nie zmyje brudu z rąk
Twoja władza jest jak trąd
Ja już jestem przepełniony
Przekazem przez megafony...
Hej kolego w garniturze
A czy ta władza dobrze ci dogadza
Hej kolego w garniturze
Uważaj władza zdradza!

A ja tak pragnę być spełniony
I opuszczam swoje strony

Hej koledzy mundurowi
Wy jak zawsze honorowi
Nie puszczacie pary z ust
Nie pociągacie za spust
Ja już jestem przepełniony
Przemocą w imię obrony...
Hej koledzy mundurowi
A czy już dla was nie ma żadnych granic
Hej koledzy mundurowi
Ludzi macie za nic!

A ja tak ciągle czuję, że do tego nie pasuje...