F a t a l - Error 4o4

Tekst piosenki:


(hook) - zakładnicy w tle

fatal: Nie, nie zabijaj mnie!
Natalia: Zostaw mnie, nie rób krzywdy, mam dzieci!
uuuaaa,aaaaaa

Zwrotka:

Nie nazwałbym się piratem,
choć jestem ślepy nie jedno lecz dwoje oczu
Jak na giełdzie krachu, jeden z rekinów zdarzył krew tu poczuć
Albo zapach jointa i knuje abordaż
Gotowy, by porwać, na łowy? Na pokład!
Połowy? Nie dotrwa, bo to tylko szprotka
Jeśli już trzeba, widzę co trzeba
Żale olewam, to mój emblemat
Idzie ulewa, chwytam Pionieera,
Deszcz nam nie przeszkodzi by zrobić tu melanż
Istniał potencjał, a teraz go niema
Zniknął na drodze, po drodze w podziemiach
Gdy o mnie toczy się teemat, nie zamykam się jak futerał
I daje te nuty/minuty płonął dość prędko
Idąc swą ścieżka, może byc ciężko
Gdy dostrzegasz ukryta szansę? To bierz ją, koleżko!
I nie skończę jak ten w centrum który tłucze w krzesło (x2)

REF:

Noname No No No Name Name x3
Noname noname name no name name

Zwrotka:

Jedna czarna owca w stadzie Baranów? # mądrości lud
Zimne serce jak lód, zaklejam im mordy jak lut
Krew, a w tle słyszę ryk i dziki bunt
niepewny to gruunt rewolucji król
Zbrodnia? Kary nie ma tu
Wyjechał do Brukseli tchórz, zostawił burdel pełen ku*w
Sąsiad łapie pełen wkurw, gdy obczaja twoje bmw
Butla bez-endu pił będę - kropla piwa? bedzie VIVAT
Rozjebalem tak też czuję i ma tu co by było gdyby gdybać

Ref x 2

Zwrotka:

Żyję "carpe diem", bo nie pamiętam co robiłem wczoraj
Elementarny styl, a w niiim forma, dogmat/poza #Persefona
3lata na karku a już wtedy miałem parcie na szkło
Chwilowy parkour mówili mi #szramiasty gość
Z ukrytymi demonami w moim ciele wychililem,
ostatniego kielona wczoraj
Zakupilem ku niebu bileet
Chyba mam tą pewność (mam tę pewność)
Wczoraj (to) przeszłość skojarz
Z ta kultura utworzyłem ELABORAT
Nowe logo nowe BoC, nowy numer nowy styl
Deal with it bitch (x2)

Rzucam wersami jak granatami
Nie czeka już lekarz, diagnoza za nami
Nie czekam na przekaz ty bujaj się z nami
Nie zwlekam uciekam, bo wolnosc kratami
2kace? Na kace. Przyczyną? Sikacze
Zagaszę ten smaczek, porządnym sękaczem
Te gracze? ich pancze? Z zasadami
Zakładam kubraczek bo wyjebane mam i
Hula ględzina, krzywa jej mina,
adrenalina wczuwa się w klimat
Oj ta retina widzi i rozkminia ten na wystrzalooowy finał
------
Kiedy mialem te 8laaat
Pewnego dnia
Brat, pokazal mi rap (aha)
Byla to paktofonika
Inspiracją - utwory magika
Dlatego mowili mi
że brzmię jak magik?
-||- guzior?
Taco?
Quebo?
Idioto, jestem wierny ideom,
Stul pyyyyysk
Nie slucham ameryki nic, a nic
stul pyyysk
Nie slucham europy nic, a nic
Stworzylem swoj wlasny styyyyl (prosto z polszy)
sory nie da rady mnie podrobic
Uwaga na moje buty!
Uwaga na moje ruchy!
Nie mowie tu o tym, ze jestem najlepszy
A od najlepszych chciałbym sie uczyć
Gdy wysyłam im demo
Pan od odbierania maili mówi: zbyt tanie masz buty
Daleko nie zajedziesz, wiec po co się trudzić ?
Bylem przy narodzinach sb/qq/asfalt i nbl
Co z tego że żodyn nie chce mnie mięć
1man army, wiec codzien robie co chce
I buduje to imprezium jak... (hmmm) que?
Understream!
Czekaj chwile tylko zlapie wifi
Nagrywam 3utwory na rok
Oj!
Chyba mam deJavu
Powracam jak bumerang do starych smiecii
Tym razem
Obiecalem mamie
ze bedzie dumna
Nawert gdyby mialo sie nie - udac
Nie dla mnie trumna,
dobry utarg
Biznes huta,
jestem ustawuony jak.. mundial?

Dobra szanowna publiczności salonów
Śmietanko polskiego show biznesu
Wracam do czasów "El Kac0rro"
Już nie musicie mnie gonić jestem już u kresu
Ze dwa lata lub więcej siedzę na tym krześle i czekam aż cos będzie się działo (o na reszcie)
W końcu sobie zjem zjem, torciku na deser, chcesz?
I zrobię to na totalnej wyjebce, wchodzę przez tylne wejście...
Nooo nareeeszcie, łzy naturalnie łączą się ze szczęściem
- Fatal, dzięki za nowe serce
- podzięki proszę w kopercie