Eminem - Good Guy ft. Jessie Reyez

Tłumaczenie:


Zwrotka 1: Eminem
Więc znowu się zaczyna, od bohatera do nikczemnika,
Zwykłem być twoim Romeo, ale oboje bywaliśmy odrzucani
Kilkukrotnie, więc musieliśmy się zmierzyć z tą równią pochyłą,
Ale ciągle dawało mi to nadzieję, że przebrniemy
Przez to razem, odcięty płatek ucha
Wysłany do ciebie w kopercie byłby zajebisty,
Ale na jaką długość można sobie pozwolić?
Wyciągam Vincenta van Gogha, tylko żeby przekonać tę cholerną szmatę,
Żeby była panią domu, która otwarcie łga.
Jest pijana do nieprzytomności, a teraz cofa moim autem,
Wybiegam na zewnątrz, próbuje rozgryźć dlaczego tak się zachowuje?
Jest mniej więcej mojego wzrostu, uderza mnie dwa razy w szczękę,
Panowie, kiedy ktoś za kogo byście umarli
Wbija nóż w twoje serce, to czy próbujecie dalej?
Następnej późnej nocy, potyka się o moje drzwi,
Wpuszcza światło słoneczne, a jedyne co robimy, to walczymy więcej,
Nie jestem brutalny, ale ona przeszukuje moje szuflady,
Żeby móc tam włożyć K-Y*; jestem oskarżany przez dziwkę
Która cuchnie jak St. Ides** i która prawdopodobnie przeleciała jeszcze pięciu
Facetów, possała ośmiu/dziewięciu gościom,
Biorę dwa przez cztery na nasze osiem na dziesięć***,
Suko, to przez ciebie ja podarłem nasze zdjęcia, wygrywam.
Ustalam nowy rekord, pokonuje grę w którą gram,
A tutaj jakiś papier toaletowy, na czas, gdy umawiasz się z moimi przyjaciółmi,
W razie, gdybyś musiała wytrzeć swój tyłek, jak się zesrasz.
Kiedyś odnowiliśmy nasze obietnice, a takie podziękowanie otrzymuję?
Czekam na dzień, kiedy będę mógł
Usłyszeć ciebie mówiącą: „Marshall, ale byłam zdzirą
I jest już nowy facet, jesteś przez niego zastąpiony”.
Podwiązałaś sobie jajniki dla niego****, zrobiłaś dla niego operację piersi,
Rani mnie to dogłębnie, a ten ból w którym trwam
Po tobie, to przysięgam że skończy się to szare niebo.
Nadchodzą tutaj promienie, niczym wiatr, dostajesz podwyżkę,
I czy to ja jestem tym dobrym facetem, czy po prostu gram jak on
I mam nadzieję, że cię porzuci?
To jest jak marzenie, które stało się prawdą, tylko po to żeby wykrzyczeć: „Pierdol się!”.
Zgaduję, że bierzesz życie w takim sam sposób, w jaki rzucasz kostką,
Bo patrzysz na mnie i wywracasz swoimi niewiernymi oczami *****
Odkąd –

Zwrotka 2:
Odkąd kupiłeś ławę przysięgłych, to nazywają mnie winną,
Nazywają mnie winną,
Ty kupiłeś ławę przysięgłych, oni nazwali mnie winną.
Nawet jeśli znasz prawdziwą mnie.
Nie możesz być oszustem, przekonującym niewierzącym,
I nie trwam w swoich uczuciach, odpadam,
Ale pozwolę ci powiedzieć, że jesteś dobrym chłopakiem,
Bo to nie tak powinna wyglądać miłość.
Nie możesz być oszustem, przekonującym niewierzącym,
I nie trwam w swoich uczuciach, odpadam,
Ale pozwolę ci powiedzieć, że jesteś dobrym chłopakiem.
Oni wszyscy twierdzą: „Jesteś dobrym chłopakiem”,
Oni twierdzą, oni twierdzą, oni twierdzą „Jesteś dobrym chłopakiem”.





* K-Y – jest to firma, która zajmuje się tworzeniem, m. in. tworzeniem żelów i olejków intymnych
** St. Ides – jest to tani alkohol, popularny głównie we wczesnych latach ‘00
*** „dwa na cztery” – chodzi o kawałek drewna, standardowo spotykany w drewnianych konstrukcjach
„osiem na dziesięć” – to typowy rozmiar ramek na zdjęcia
**** „tubes your tied” to potoczne określenie, na rodzaj operacji, na którą decydują się kobiety, które nie są mieć już więcej dzieci
***** „Snake eyes” – dwa znaczenia: nazwanie kobiety mianem „snake” oznacza, że jest niegodna zaufania. Może też oznaczać wynik rzucenia dwóch kości, gdzie obie pokazują „jedynkę”

Tekst piosenki:


[Verse: Eminem]
Here we go, a get in, from heroes to villains
Used to be your Romeo, but we were both were jilted
A couple of times, so we had a slippery slope to deal with
But still it gave me hope
That we'll get through it together, a severed earlobe
Mailed to you in an E-N-V-E lope
Would be dope, but
What kind of lengths can you go?
Pull a Vincent Van Gogh, just to convince a damn ho
To be a housewife who outright lies
She's blackout drunk, now she's backin' out my drive
I ran outside, why's she tryna act out?
She's just about my size
Hit me in the mouth twice
Guys, when someone you die for sticks a steak knife in your heart
Do you try more?
Another late night in
She stumbles through my door, lets the daylight in
And all we do's fight more
And I ain't violent
But she's goin' through my drawers to plant the K-Y in
I'm gettin' accused by a whore
Who smells like cyanides and
Who has probably screwed five more guys, sucked eight, nine men
I'm takin' two by fours, to our eight by tens
Bitch it's you I tore, out the frame, I win
Put up a new high score, beat this game I'm in
And here's some two-ply for
When you date my friends, in order to wipe your ass
When you moved your bowels
When we renewed our vows
This the thanks I get
I'm waitin' for the date
I can hear you say, "Marshall, what a skank I've been
And there's a new guy, you're being replaced by him"
Got your tubes tied for him
Got that boob job for him
Hurts me to my core
But the pain I'm in, after you I swore
To make the gray skies in
Here comes the rays like wind
You get a pay hike, and, am I the good guy, or?
Do I just play like him and hope that he dumps you?
It's like the dream come true, just to scream "Fuck you"
Guess you take life in the same way you play dice then
'Cause you just look at me and roll them little snakes eyes in

[Chorus: Jessie Reyez]
Since you bought the jury, they'll call me guilty, they'll call me guilty
You bought the jury, they'll call me guilty, even though you know the real me
You can't be the cheater, convincin' nonbeliever
And I ain't in my feelings, I'm out but I let you say that you're the good guy
'Cause this ain't what love looks like
You can't be the cheater, convincin' nonbeliever
And I ain't in my feelings, I'm out but I let you say that you're the good guy
They like, "You're the good guy," they like, they like
They like, "You're the good guy"