Tekst piosenki:
Szarości, tylu odbiera wdech,
marzenia to dla duszy tlen.
Więc co zostanie, gdy porzucisz swoje sny,
wciąga cie pusty dzień.
Miałeś być jak ptak,
dotykać gwiazd,
a stałeś się wrogiem swym.
Za sprzedane sny,
kupisz sobie wstyd,
do końca swoich dni.
Za pamięć cudownych lat,
w imię świętych słów,
będziemy naprawiać świat,
póki w piersiach starczy tchu.
Za pamięć cudownych lat,
w imię świętych słów,
będziemy naprawiać świat,
bo co naszych dobrych słów.
Tak wiele słów rzuconych na wiatr,
tak wielu zeszło z drogi swej,
a codzienności świat wypalił na nich czas,
oddali w obce ręce swe.
Za pamięć cudownych lat,
w imię świętych słów,
będziemy naprawiać świat,
póki w piersiach starczy tchu.
Za pamięć cudownych lat,
w imię świętych słów,
będziemy naprawiać świat,
bo co naszych dobrych słów.
Dopóki płonie, dopóki płonie
ogień w nas! x4
OGIEŃ!