Tekst piosenki:
z cienia wierzb
przy przystanku
wjechała stara
z jeleniem
nachyliła się
do okienka
porozmawiaj chwilę
z kierowcą
odwracam się
kiwam głową
długie
rude
wąsy
sterczące na boki
jak to?
pachnie benzyną
żółty, żółty kurz
przepraszam
przepraszam
tak zadowalające
zauważyłem tu pewną
dziwną rzecz
przecież
zgadza się
jesteś pusty jak wiadro sinusów