Adaś. - Dessous

Tłumaczenie:


I vomit air
I'll cross out a crossed out line
reminiscing 'bout
how much i'd give for backspace
Maybe i don't want to
go back, stay still, go forward
Dirt under a fingernail,
though i just showered
I claw at your lingerie
you're weren't here

Delusions, Paranoia,
everyone has them, but no one speaks up
I throw into the cycle
only you know what's in your mind
or you don't
or you don't
or you don't
or you don't
don't know, don't know , don't know, don't know

one time i'm everything, next i'm nothing
It's been three years since the first panic attack
i learnt how to fly
you know, still can't land
Heartburn haunts me
Still don't know how to pronounce the word

I look normal, I look like back then
Under my pillow a scalpel, whispers that it's bad
I'm tormenting myself, but it's "not that bad"
I can't understand
where he got my number

I'm Small, I'm Big, I'm Sturdy, Someone Demolished me
I'm Glass, I'm Brick, A kind uncultured dick
I'm life, I'm Death, Rescuer and Killer
Heaven Hell all the same, I disappear when i see normalcy

I'm Small, I'm Big, I'm Sturdy, Someone Demolished me
I'm Glass, I'm Brick, A kind uncultured dick
I'm life, I'm Death, Rescuer and Killer
Heaven Hell all the same, I disappear when i see normalcy

I'm Small, I'm Big, I'm Sturdy, Someone Demolished me
I'm Glass, I'm Brick, A kind uncultured dick
I'm life, I'm Death, Rescuer and Killer
Heaven Hell all the same, I disappear when i see normalcy

I'm Small, I'm Big, I'm Sturdy, Someone made me crumble
I'm Glass, I'm Brick, A kind uncultured dick
I'm life, I'm Death, Rescuer and Killer
Heaven, Hell all the same
I disappear

Tekst piosenki:


Wymiotuję powietrzem
Skreśloną kreskę skreślę
Rozpamiętując znów
Ile dałbym za backspace
A może ja już nie chcę
Cofać się, stać, iść w przód
Pod paznokciem brud
Myłem się przed chwilą
Szarpię twój dessous,
Ciebie tu nie było

Urojenia, paranoje
Ma je każdy, nikt nie powie
Rzucam w obieg
Tylko Ty wiesz co się dzieje w twojej głowie
Albo nie wiesz
Uuu, albo nie wiesz
Uuu, albo nie wiesz
Ohh, albo nie wiesz
Nie wiesz, nie wiesz
Nie wiesz, nie wiesz

Raz jestem wszystkim
A raz jestem nikim
Mijają trzy lata od pierwszego ataku paniki
Nauczyłem latać,
Wiesz, nie umiem lądować
Męczy zgaga się,
Zastanawiam nad wymową słowa

Wyglądam normalnie
Wyglądam jak dawniej
Pod poduszką skalpel
Ktoś w nocy szepcze, że jest źle
Męczę się a przecież "nie jest źle"
Nie potrafię zrozumieć
Skąd miał mój numer

Jestem mały, jestem duży
Jestem trwały, ktoś mnie zburzył
Jestem szklany i ceglany
Miły cham, niewychowany
Jestem życiem, jestem śmiercią
Ratownikiem i mordercą
Niebo, piekło
Wszystko jedno
Znikam, gdy widzę codzienność

Jestem mały, jestem duży
Jestem trwały, ktoś mnie zburzył
Jestem szklany i ceglany
Miły cham, niewychowany
Jestem życiem, jestem śmiercią
Ratownikiem i mordercą
Niebo, piekło
Wszystko jedno
Znikam, gdy widzę codzienność

Jestem mały, jestem duży
Jestem trwały, ktoś mnie zburzył
Jestem szklany i ceglany
Miły cham, niewychowany
Jestem życiem, jestem śmiercią
Ratownikiem i mordercą
Niebo, piekło
Wszystko jedno
Znikam, gdy widzę codzienność

Jestem mały, jestem duży
Jestem trwały, ktoś mnie zburzył
Jestem szklany i ceglany
Miły cham, niewychowany
Jestem życiem, jestem śmiercią
Ratownikiem i mordercą
Niebo, piekło
Wszystko jedno
Znikam